Trybunał Stanu dla Ziobry? Jest decyzja Czarzastego
Marszałek Sejmu poinformował w środę, że zapoczątkowany zostanie proces przekazania sprawy Zbigniewa Ziobry do Trybunału Stanu. - Podjęliśmy decyzję o zebraniu ponad 115 podpisów w tej sprawie - powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Decyzja o zebraniu podpisów ws. procedury dotyczącej Zbigniewa Ziobry została podjęta przed koalicjantów - przekazał lider Lewicy. - Wczoraj (we wtorek - przyp. red.) na mój wniosek odbyło się spotkanie koalicji - powiedział.
Trybunał Stanu dla Ziobry?
Prokurator Generalny powiadomił marszałka Sejmu o zarzutach postawionych Zbigniewowi Ziobrze wz. z pełnieniem przez niego funkcji szefa MS i PG. O decyzji poinformowała Prokuratura Krajowa. Według PK Sejm może podjąć decyzję o pociągnięciu posła PiS Z. Ziobry do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu.
Rzeczniczka prokuratora generalnego Waldemara Żurka, prok. Anna Adamiak podała, że przekazał on marszałkowi Włodzimierzowi Czarzastemu informację o treści postanowienia o przedstawieniu posłowi "Zbigniewowi Z. zarzutów dotyczących 26 przestępstw, które pozostają w związku z pełnioną przez niego funkcją Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego, członka Rady Ministrów". Prok. Adamiak zaznaczyła, że PG przekazał tę informację, realizując obowiązek wynikający z przepisu ustawy o Trybunale Stanu.
Poruszenie po słowach Tuska. Temat reparacji skomentował Morawiecki
Według PK, "powiadomienie to może stanowić podstawę do rozważenia przez Sejm, czy opisane w postanowieniu o przedstawieniu zarzutów naruszenia prawa mogą wypełniać znamiona deliktu konstytucyjnego, a w konsekwencji – czy zachodzą przesłanki do ewentualnego pociągnięcia Zbigniewa Z. do odpowiedzialności konstytucyjnej przed Trybunałem Stanu" – podkreślono.
Ziobro bez immunitetu
Sejm uchylił immunitet Ziobrze 7 listopada w odniesieniu do wszystkich 26 zarzutów, które chce mu postawić prokuratura, w związku ze sprawą Funduszu Sprawiedliwości. Sejm wyraził również zgodę na jego zatrzymanie i aresztowanie.
Ziobro, który przebywa w Budapeszcie, nie zadeklarował jednoznacznie ani że wystąpi o azyl polityczny na Węgrzech, ani że wróci do Polski. – Zamierzam się bronić, zamierzam używać słowa, zamierzam używać prawdy – podkreślił w jednym z wywiadów. Dodał też, że przyjdzie czas, aby "każdy z tych zarzutów wyjaśnić, bo nie ma nic do ukrycia". Ziobro mówił też, że wniosek o aresztowanie go to "czysta zemsta Tuska za śledztwa ujawniające gigantyczne złodziejstwo w jego otoczeniu".
Kto i za co może trafić przed Trybunał Stanu?
Sejm może pociągnąć do odpowiedzialności tylko ściśle określoną grupę najwyższych urzędników państwowych. Nie chodzi tu o zwykłe przestępstwa (np. kradzież, za którą odpowiada się przed sądem powszechnym), ale o delikt konstytucyjny – czyli naruszenie Konstytucji lub ustawy w związku z zajmowanym stanowiskiem.
Kto może odpowiadać przed Trybunałem Stanu?
- Prezydent RP (tu procedura jest najtrudniejsza i angażuje Zgromadzenie Narodowe, nie tylko Sejm).
- Premier i członkowie Rady Ministrów (najczęstszy cel wniosków).
- Prezes NBP, Prezes NIK, członkowie KRRiT, Naczelny Dowódca Sił Zbrojnych
Jak wygląda droga od wniosku do Trybunału?
To proces wieloetapowy i długotrwały. Nie można "ot tak" zagłosować nad Trybunałem Stanu na jednym posiedzeniu.
- Wniosek wstępny: Musi go złożyć odpowiednia liczba posłów (np. dla ministrów – 115 posłów, dla Prezydenta – 140 członków ZN) lub Prezydent.
- Komisja Odpowiedzialności Konstytucyjnej (KOK): To kluczowy etap. Wniosek trafia do tej sejmowej komisji. Działa ona niemal jak prokuratura – przesłuchuje świadków, zbiera dowody, bada dokumenty. Prace mogą trwać miesiącami.
- Sprawozdanie: Komisja rekomenduje Sejmowi albo umorzenie sprawy, albo postawienie przed TS.
- Głosowanie w Sejmie: To moment kulminacyjny.
Jeśli Sejm przegłosuje uchwałę o pociągnięciu do odpowiedzialności:
- Zawieszenie w czynnościach: W przypadku Prezesa NBP, NIK czy członków KRRiT, podjęcie uchwały przez Sejm powoduje automatyczne zawieszenie w pełnieniu obowiązków (jest to obecnie przedmiotem sporów prawnych i wniosków do TK, ale tak stanowi ustawa o TS).
- Proces: Sejm wybiera spośród posłów dwóch oskarżycieli, którzy będą reprezentować Sejm przed Trybunałem Stanu.
- Wyrok: Trybunał może orzec m.in. utratę czynnego i biernego prawa wyborczego, zakaz zajmowania stanowisk kierowniczych, a w przypadku urzędujących osób – złożenie z urzędu.
Trybunał Stanu w III RP
Jedynym w historii III RP przypadkiem, w którym machina Trybunału Stanu zadziałała od początku do końca, kończąc się prawomocnym skazaniem, jest tak zwana afera alkoholowa. W 1997 roku Trybunał uznał winę dwóch wysokich urzędników z okresu transformacji ustrojowej (rządu Mieczysława Rakowskiego): byłego ministra współpracy gospodarczej z zagranicą Dominika Jastrzębskiego oraz prezesa Głównego Urzędu Ceł Jerzego Ćwieka. Zostali oni skazani za dopuszczenie do niekontrolowanego importu alkoholu, co naraziło Skarb Państwa na gigantyczne straty.
Wyrok był surowy, choć nie wiązał się z więzieniem – orzeczono utratę biernego prawa wyborczego (zakaz kandydowania) oraz zakaz zajmowania kierowniczych stanowisk państwowych na okres pięciu lat.
W praktyce procedura przed Trybunałem Stanu jest tak sformalizowana i przewlekła, że staje się wyścigiem z czasem, który oskarżyciele zazwyczaj przegrywają. Najbardziej jaskrawym przykładem niemocy tej instytucji stała się ciągnąca przez 14 lat sprawa Emila Wąsacza, byłego ministra skarbu, oskarżanego o nieprawidłowości przy prywatyzacji PZU, Domów Towarowych Centrum i TP SA.
Proces wielokrotnie zawieszano, wznawiano i cofano do ponownego rozpatrzenia z powodów proceduralnych, aż w 2019 roku został ostatecznie umorzony ze względu na przedawnienie karalności czynu.