Bp Pieronek: kto miesza sprawy wiary z polityką jest ułomny

Politycy PiS próbują za wszelką cenę uniknąć konfliktu z Kościołem. - Interpretowanie tych słów jako skierowanych pod naszym adresem jest nieporozumieniem - mówi o wypowiedziach abp Józefa Michalika europoseł PiS Ryszard Czarnecki. Biskup Tadeusz Pieronek nie pozostawia jednak wątpliwości. - Wypowiedź Anny Fotygi to wyraźne kierowanie całego wydarzenia ku polityce. Tą drogą nie dojdziemy nigdzie. Trzeba przestać z wylewaniem żółci. (...) Ten, kto nieustannie miesza sprawy wiary z polityką jest ułomny - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską biskup Pieronek.

Anna Fotyga, PiS
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski
Marcin Bartnicki

Przeczytaj też: Patriarcha Rosji Cyryl I z historyczną wizytą w Polsce

W piątek na Zamku Królewskim w Warszawie abp Józef Michalik, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski i goszczący w Polsce patriarcha Cyryl I podpiszą wspólne przesłanie Cerkwi i Kościoła do wiernych. Zaapelują w nim o "wybaczenie krzywd, niesprawiedliwości i wszelkiego zła wyrządzonego sobie nawzajem". Jak zgodnie podkreślają polskie i rosyjskie media - to wydarzenie bez precedensu, bo do tej pory żaden ze zwierzchników Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej nie odwiedził katolickiej Polski.

"Oni robią sobie i tragedii smoleńskiej największą szkodę!"

Jednocześnie polski Kościół wysyła jednoznaczny sygnał do polityków: trzeba skończyć z wysnuwaniem niepopartych faktami hipotez na temat katastrofy smoleńskiej. Kropkę nad "i" postawił abp Michalik, który ostatnio w wywiadzie dla Katolickiej Agencji Informacyjnej mocno skrytykował radykalne teorie o katastrofie prezydenckiego tupolewa: - Człowiek mądry w takiej sytuacji opiera się na faktach a nie na teoriach, zaś człowiek sumienia rozważa każde słowo i troszczy się, aby nie naruszało prawdy. Żeby o kimkolwiek, największym nawet wrogu, powiedzieć tak mocne słowa, trzeba znać fakty, mieć pewność. Tymczasem tej pewności nie ma. Dlatego ci, którzy posługują się takimi teoriami i hasłami robią sobie i tragedii smoleńskiej największą szkodę!

Deklaracja arcybiskupa może być interpretowana jako chęć uciszenia głosów krytycznych wobec Rosji w związku z wizytą patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla I. Zdaniem biskupa Tadeusza Pieronka, wspólne orędzie Cyryla I i polskich biskupów daje duże nadzieje na poprawę stosunków z Cerkwią prawosławną, a także relacji polsko-rosyjskich.

Wszystko zaczęło się od ostrego komentarza Anny Fotygi. Była minister spraw zagranicznych podważyła sens wspólnego przedsięwzięcia polskiego episkopatu i Cerkwi Prawosławnej. - Pojednanie z narodem rosyjskim nie stanowi w mojej opinii żadnego problemu. Poważną przeszkodę stanowi ciemiężący ten naród „system Putina” i polityka państwa rosyjskiego w stosunku do Polski. Nie została wyjaśniona do dziś rola jego urzędników w katastrofie smoleńskiej, a zła wola w wyjaśnianiu okoliczności jest oczywista - pisze na swojej stronie internetowej Anna Fotyga.

Była minister ma wyrobioną opinię również na temat samego Cyryla I. - Od wielu lat śledzę również aktywność cerkwi moskiewskiej, samego patriarchy i mam problem z ich pozytywną oceną. Pomijam już pojawiające się w każdym niemal źródle doniesienia o współpracy patriarchy z KGB, jawnym wsparciu polityki Putina - pisze posłanka PiS.

"Tą droga nie dojdziemy nigdzie. Trzeba przestać z wylewaniem żółci"

- Trzeba zaufać, choć można się zawieść, ale, z drugiej strony - oni mogą się przecież zawieść i na nas. Jeśli będziemy w to mieszać politykę, nic z porozumienia nie będzie. Wypowiedź Anny Fotygi to wyraźne kierowanie całego wydarzenia ku polityce. Tą droga nie dojdziemy nigdzie. Trzeba przestać z wylewaniem żółci. Kościelno-cerkiewna deklaracja jest po to, byśmy zeszli na drogę pojednania. Obrzydzanie ludziom tej próby, która ma ich prowadzić do wzniosłych celów jest niepoważne. Ten, kto nieustannie miesza sprawy wiary z polityką jest ułomny.

Bp Pieronek przypomina, że równie emocjonalnie komentowano słynny list biskupów polskich do niemieckich z 1965 roku. - Wtedy na nas pluli i teraz jest podobnie. Zdaję sobie sprawę jaką lawinę negatywnych komentarzy wywoła podpisanie piątkowej deklaracji. Już to, co czytałem w internecie po wystąpieniu abpa Michalika, nazywanie go zdrajcą, napawało mnie grozą. Zdaję sobie sprawę jaką lawinę negatywnych komentarzy wywoła podpisanie piątkowej deklaracji. Już to, co czytałem w internecie po wystąpieniu abpa Michalika, nazywanie go zdrajcą, napawało mnie grozą. Jak pokazała historia, do zmian dorastamy latami - mówi Wirtualnej Polsce bp Tadeusz Pieronek.

Zdaniem doktora Rafała Chwedoruka, politologa z Uniwersytetu Warszawskiego, różnica zdań między Kościołem a częścią polityków PiS ws. Smoleńska nie stanie się przyczyną eskalowania konfliktu, ponieważ nie jest on na rękę ani Kościołowi, ani PiS, bo uwypukliłoby ideowe zróżnicowanie wewnątrz partii. - PiS kreuje się na formację bardziej niepodległościową niż narodową, odwołującą się do tradycji Piłsudskiego (tu Lech Kaczyński dużo wykonał, żeby odciąć od prawicy w Polsce odium endeckie). Gdyby pojawiły się zarzuty, że PiS nie jest tak naprawdę przeciwny Rosji, że ma w sobie coś z Dmowskiego, byłoby dla tej partii szczególnie trudne. Podważało bowiem jeden z głównych elementów etosu tej formacji.

Kościół nie ustąpi

Kościół również będzie starał się unikać brnięcia w konflikt z politykami prawicy. Dlaczego? Powód jest prosty. - Nie będzie wyrażał swojej opinii o katastrofie smoleńskiej, bo sam jest podmiotem polityki i nie ma interesu w pogłębianiu podziałów między wiernymi. Opowiedzenie się po jakiejkolwiek stronie w sposób jasny i ostateczny, zamykałyby Kościołowi wiele drzwi. A tak, niezależnie kto wygra wybory, będzie miał jakiś wpływ na politykę - zauważa dr Chwedoruk.

Wygląda na to, że duchowni przyjmują jednoznaczną postawę wobec tematu katastrofy smoleńskiej. Jak twierdzi tygodnik "Wprost", wszyscy członkowie episkopatu, w tym ci, którym bliżej do PiS, opowiedzieli się za podpisaniem wspólnej deklaracji przez abpa Michalika i patriarchę Cyryla I.

Ks. Robert Nęcek, rzecznik krakowskiej kurii: - Zgadzam się ze słowami arcybiskupa, że tragedię smoleńską należy traktować w kategorii symbolu, nie - interesu politycznego. Każda okoliczność jest dobra by szukać dialogu, dlatego Smoleńsk czy Katyń nie mogą położyć się cieniem na tę wizytę. Należy pielęgnować pamięć historyczną z jednoczesną świadomością, że życie idzie do przodu. Nie można pielęgnować zajadliwości. Dziś chodzi o to, by obydwie strony - zarówno polska jak i rosyjska wyzbyły się prób instrumentalizowania historii dla własnych potrzeb. Trzeba likwidować już w kolebce wszelkie skrajne i radykalne postawy a w szkole uczyć obiektywnej historii - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską.

Najwięcej straci PiS

Na sporze wokół wizyty Cyryla I i katastrofy smoleńskiej skorzystaliby przede wszystkim przeciwnicy PiS. Jak wyjaśnia dr Chwedoruk, wyciąganie konfliktogennych tematów byłoby zdecydowanie źle odebrane przez sympatyków partii Kaczyńskiego. - Konflikt między PiS, a Kościołem byłby dla wielu wyborców po prostu nieczytelny, tak jak w kwestii lustracji duchownych - PiS szedł wówczas w inną stronę niż znaczna część jego najwierniejszego elektoratu - wyjaśnia politolog.

Dlatego można się spodziewać, że politycy Prawa i Sprawiedliwości spróbują przemilczeć niewygodne tematy w czasie wizyty zwierzchnika Cerkwi. Poseł PiS Zbigniew Girzyński już nabrał wody w usta. Pytany, czy kościelno-cerkiewna deklaracja będzie miała istotne znaczenie dla stosunków polsko-rosyjskich odpowiada krótko: - Nie. Do wypowiedzi abpa Michalika nie chce się odnosić, twierdząc... że ich nie zna.

"Tego nie wypadało powiedzieć księdzu arcybiskupowi..."

Ryszard Czarnecki, europoseł PiS mówi z kolei Wirtualnej Polsce, że słowa arcybiskupa nie są skierowane do polityków PiS, ale do PO.

- Od dawna podzielamy wiele opinii jego ekscelencji i również zgadzamy się co do tego, że nie wolno grać w polityce tematem Smoleńska, co robi ewidentnie Platforma. Ale tego nie wypadało powiedzieć księdzu arcybiskupowi. Mam nadzieję, że politycy władzy wezmą sobie jego słowa do serca - mówi Czarnecki. Zdaniem polityka, nie ma rozbieżności zdań między Prawem i Sprawiedliwością a Kościołem. - Nigdy takiej rozbieżności nie było, nie ma i nie będzie.

Ziobro: PiS i "Gazeta Polska" brutalnie zaatakowały abpa Michalika

Na konflikcie PiS z Kościołem mogą zyskać inne formacje polityczne zainteresowane przejęciem części prawicowego elektoratu. Zdaniem Zbigniewa Ziobry, lidera Solidarnej Polski, politycy PiS i związane z nią kierownictwo „Gazety Polskiej” wykorzystali przesłanie KEP oraz Patriarchatu Moskiewskiego do narodów Polski i Rosji do krytyki abp. Józefa Michalika oraz całego episkopatu. W rozesłanym do mediów oświadczeniu wyraził ubolewanie, że abp Józef Michalik został "tak brutalnie i niesprawiedliwie zaatakowany". Zaapelował też do wszystkich partii prawicowych o "zdystansowanie się wobec tych ataków" i zadeklarował, że Solidarna Polska wspiera działania Kościoła katolickiego w Polsce na rzecz pojednania polsko-rosyjskiego.

Ziobro podkreślił, że na stosunkach polsko-rosyjskich ciąży sprawa niewyjaśnionej do dziś katastrofy smoleńskiej, "za co odpowiedzialność ponoszą zarówno polski, jak i rosyjski rząd". W opinii Ziobry, "zarzut morderstwa zaplanowanego przez obce państwo we współpracy z własnym rządem można stawiać tylko wtedy, gdy są na to twarde i niezbite dowody, dlatego należy uczynić wszystko, aby rzetelnie i profesjonalnie badać przyczyny katastrofy smoleńskiej".

Przypomniał też, że pół roku temu Solidarna Polska zgłaszała projekt uchwały o powołaniu ponadpartyjnej komisji z udziałem zagranicznych ekspertów i wsparciem międzynarodowych instytucji, która wyjaśniłaby w sposób rzetelny okoliczności katastrofy smoleńskiej. Sęk w tym, że PiS-owi, który ma swój zespół pod kierownictwem Antoniego Macierewicza, pomysł się nie spodobał.

Czy katastrofa smoleńska zejdzie w retoryce PiS na dalszy plan, aby nie angażować się w konflikt z Kościołem, przekonamy się jesienią. Wtedy ma nastąpić ofensywa programowa partii Kaczyńskiego. Formacja chce w niej postawić głównie na kwestie gospodarcze.

Marcin Bartnicki, Agnieszka Niesłuchowska, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Rozmowa Nawrocki-Trump. Wiadomo, co powiedział prezydent USA
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
Charlie Kirk nie żyje. Trump poinformował o śmierci influencera
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
O czym rozmawiał Nawrocki z Trumpem? CNN ujawnia
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Lider węgierskiej opozycji: Solidaryzujemy się z Polską
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Trump reaguje na postrzelenie Kirka. Błyskawiczny wpis
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Ulewy przejdą przez Polskę. Możliwe burze
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Charlie Kirk postrzelony na wiecu. Ludzie Trumpa prosili o modlitwę. Tragiczne informacje
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Szef BBN o wpisie Trumpa. Tak interpretuje słowa Amerykanina
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Rozmowa z Trumpem zakończona. Wpis Nawrockiego
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Flaga z sierpem i młotem na maszcie. Służby działają
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Działo się w środę. Oto najważniejsze wydarzenia [SKRÓT DNIA]
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki
Szef kancelarii prezydenta: Trwa rozmowa Trump-Nawrocki