Atak na Pawła Adamowicza. Jest śledztwo ws. organizacji imprezy
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku sprawdzi, czy przy organizacji gdańskiego finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy doszło do nieprawidłowości. W niedzielę podczas tzw. światełka do nieba prezydent Gdańska Paweł Adamowicz został tam śmiertelnie pchnięty nożem.
Prokuratura sprawdzi, czy organizator wypełnił obowiązki związane z bezpieczeństwem uczestników imprezy masowej. Wszystko wskazuje na to, że weryfikowana będzie nie tylko praca firmy ochroniarskiej, ale i firmy, która ją zatrudniała.
Niezależną od postępowania prokuratorskiego kontrolę w firmie ochroniarskiej "Tajfun" zapowiedział szef MSWiA. Kontrolerzy sprawdzą, czy działa ona zgodnie z koncesją na działalność gospodarczą w zakresie ochrony osób i mienia.
Atak na prezydenta Gdańska
Paweł Adamowicz został kilkukrotnie pchnięty nożem w czasie gdańskiego finału WOŚP. Kilka minut przed godz. 20:00, gdy trwało odliczanie do "Światełka do nieba", mikrofon przejął mężczyzna, który kilkakrotnie ugodził nożem prezydenta Gdańska. Napastnik swobodnie poruszał się po scenie, a po zadaniu śmiertelnych ciosów Adamowiczowi, spacerował jeszcze po estradzie ponad pół minuty.
- Halo, halo. Nazywam się Stefan W., siedziałem niewinnie w więzieniu, Platforma Obywatelska mnie torturowała, dlatego właśnie zginął Adamowicz - mówił zabójca, zanim został obezwładniony. Pierwszą osobą, która próbowała go powstrzymać, był członek ekipy technicznej.
Zobacz także: Nie żyje Paweł Adamowicz
Kondolencje rodzinie Adamowicza złożyli już politycy: Donald Tusk, Andrzej Duda czy Jarosław Kaczyński.
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl