V4. Andrzej Duda o działaniach na rzecz środowiska: "Jak najszybciej i rozsądnie"
Andrzej Duda przekazał, że należy jak najszybciej podjąć działania na rzecz ochrony klimatu. Prezydent dodał jednak, że należy to zrobić rozsądnie. Takie słowa padły z ust głowy państwa po szczycie Grupy Wyszehradzkiej, który odbył się w Juracie.
Liderzy V4 (Polska, Czechy, Węgry oraz Słowacja) na szczycie w Juracie poruszyli temat m.in. ochrony klimatu, a także energetyki. W trakcie środowej konferencji prezydentów Andrzej Duda przekazał, że Grupę Wyszehradzką stworzono po to, aby w szybszym tempie dokonać zmian gospodarczych, a także zbliżyć się do Europy Zachodniej pod względem m.in. politycznym czy ekonomicznym.
Andrzej Duda dodał, że cele V4 zostały zrealizowane, jednak współpraca w ramach Grupy nadal trwa. Jak poinformował, wzmacnia ona skuteczność działań krajów, które do niej należą.
Prezydent Polski przekazał, że na szycie V4 rozmawiano m.in. o walce z pandemią COVID-19. Nie był to jednak jedyny temat. Przywódcy dyskusje toczyli także nad tematem ochrony klimatu i bezpieczeństwa energetycznego.
Andrzej Duda o ochronie środowiska
Duda powiedział, że rozmowy odbywały się "poprzez pryzmat jakości życia w naszych krajach i odpowiedzialności naszej przed przyszłymi pokoleniami". Prezydent dodał, że w związku z tym nikt z przywódców nie miał wątpliwości, że należy naturalnie chronić środowisko i należy podjąć działania dotyczące ochrony klimatu.
Andrzej Duda powiedział, że te działania powinny być realizowane jak najszybciej. Głowa państwa zaznaczyła jednak, że muszą być one wykonywane w sposób rozsądny.
Polski przedstawiciel szczytu V4 przekazał także na konferencji prasowej, że w czasie obrad mówił o "sprawiedliwej transformacji" energetycznej. Została ona przyjęta na szczycie COP24 w Katowicach w 2018 roku. Dodał, że obejmuje ona "uwzględnienie interesu społecznego", a także ochronę miejsc pracy.
Polski lider podziękował także za to, że w trakcie pandemii koronawirusa udało się przeprowadzić szczyt. Przekazał, że krajom Grupy Wyszehradzkiej "zawsze udaje się znaleźć wspólną płaszczyznę, na której mogą wspierać się, by osiągać cel najważniejszy, jakim jest budowa pomyślności naszych społeczeństw i naszej części Europy".
Liderzy Grupy Wyszehradzkiej o szczycie w Juracie
"Kontynuujemy naszą współpracę, bo oprócz naturalnych różnic, łączy nas nie tylko geograficzne położenie, ale też bliskość międzyludzka, wspólna historia, a także fakt, że podzielamy podobne problemy" - przekazała Zuzana Czaputova. Prezydent Słowacji powiedziała także, że celami V4 jest wspieranie demokracji, wolności i zjednoczenia Europy.
Czaputova odniosła się także do tematu bezpieczeństwa energetycznego i polityki klimatycznej. Prezydent Słowacji powiedziała, że poinformowała innych liderów, w jaki sposób jej kraj zamierza osiągnąć neutralność klimatyczną.
Natomiast Janos Ader prezydent Węgier dodał, że kraje V4 doświadczyły mniejszego spowolnienia gospodarczego niż średnia europejska, czy też największe kraje Unii Europejskiej.
"To napawa nas nadzieją, że obudowa po pandemii może nastąpić szybciej. Niemniej jednak wyciągnęliśmy też pewien wniosek z pandemii" - powiedział węgierski lider.
Ader dodał, że w temacie energetyki Polska, Węgry, Czechy i Słowacja zgodziły się z celami UE. Dodał, że wykorzystywanie węgla musi być zredukowane lub w ogóle należy z niego zrezygnować. Jednak jak zaznaczył, trzeba równolegle zaspokoić zapotrzebowanie na energetykę.
"Jeżeli poważnie traktujemy cele obniżenia emisji, to potrzebujemy energii nuklearnej, wszystkie nasze cztery kraje chcą energii nuklearnej i w ciągu następnych 20 lat będziemy potrzebowali także gazu, a także elektrowni gazowych, żeby sprostać naszym potrzebom energetycznym" - dodał prezydent Węgier.
Milosz Zeman, prezydent Czech powiedział natomiast, że "dyskutowane były bardzo głębokie tematy, a nie pobieżne kwestie". Dodał on, że ma nadzieję, że współpraca Grupy Wyszehradzkiej będzie kontynuowana.
