Syreny zawyły w Nysie. Ludzie zostawiają auta na wiaduktach

Południe Polski walczy ze skutkami ulew. Został ogłoszony kolejny alarm przeciwpowodziowy - tym razem w gminie Nysa. Alarm obowiązuje aż do odwołania.

Alarm przeciwpowodziowy w Nysie. Zawyły syreny
Alarm przeciwpowodziowy w Nysie. Zawyły syreny
Źródło zdjęć: © Twitter
oprac. KKŁ

15.09.2024 | aktual.: 15.09.2024 10:32

Jak podało starostwo powiatowe w Nysie, alarm przeciwpowodziowy został wprowadzony po północy w niedzielę. Wskazano, że alarm przeciwpowodziowy wprowadzany jest w związku z pogarszającą się sytuacją hydrologiczno-meteorologiczną oraz planowanymi zwiększonymi zrzutami wody ze zbiornika nyskiego.

"Możliwe jest wystąpienie kolejnych podtopień oraz ewentualna ewakuacja z budynków zagrożonych zalaniem. O 8.00 planowane jest włączenie syren alarmowych" - podało starostwo.

Tak też się stało. Jak zarejestrował reporter WP Jakub Bujnik, o godzinie 8 w Nysie zawyły syreny.

Masz zdjęcie lub nagranie, na którym widać skutki ulew? Czekamy na Wasze materiały na dziejesie.wp.pl 

Z kolei portal remiza.pl podaje, że mieszkańcy parkują pojazdy na wiaduktach, po to by nie zostały zalane.

Sprawdź prognozę pogody dla swojego regionu na pogoda.wp.pl 

Pierwsza ofiara ulew

- Jest potwierdzony pierwszy zgon w związku z utonięciem w powiecie kłodzkim - przekazał premier. - Ponawiam apel, żeby w miejscach zagrożonych ludzie stosowali się do zaleceń strażaków - zaapelował w niedzielę Donald Tusk w sztabie kryzysowym w Kłodzku.

- Przy pełnej synergii osób zaangażowanych, żadna zmiana przepisów nam nie pomoże. Trzeba dotrzeć do umysłów i serc ludzi. Pamiętajcie: jeśli odmawiacie ewakuacji, stwarzacie zagrożenie dla służb. Jeśli odmówicie ewakuacji, być może później zagrożone będzie jakieś życie. Mam nadzieję, że dzięki państwu i waszej pracy, ten apel dotrze do każdego. To musi się stać oczywiste. Musimy natychmiast wykonywać polecenia - przekazał Tusk.

- Łącznie ewakuowano 1600 osób - podał szef rządu. - Spodziewam się, że będzie ich dużo więcej - dodał.

Alerty RCB. "Możliwa ewakuacja'

Rządowe Centrum Bezpieczeństwa wysłało rano alerty do mieszkańców powiatu ząbkowickiego. "Możliwa ewakuacja części gminy Bardo i Kamieniec Ząbkowicki w miejscowościach bezpośrednio przyległych do rzeki Nysa Kłodzka" - czytamy.

Przeczytaj też:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
nysapowódźalarm przeciwpowodziowy
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (191)