Panie pośle, razem z Dariuszem Jońskim od pewnego już czasu tropicie różne fakty związane z aferą
respiratorową i teraz są kolejne. Co znalazło się u was na tej, kolokwialnie rzecz
ujmując, tapecie teraz?
Przede
wszystkim ciąg dalszy, nowa odsłona tej afery respiratorowej, bo wiadomo, że środki
zostały wypłacone w ramach przedpłat, było to dokładnie 10
miesięcy temu. Natomiast
część tego sprzętu, tych urządzeń medycznych dotarła.
Natomiast dzisiaj okazuje się, szanowni państwo, że
ten rząd bardzo dużo i chętnie mówi o tak zwanej luce
VAT-owskiej, z którą walczy, natomiast dzisiaj ustaliliśmy
z panem posłem Jońskim, co
również potwierdziliśmy niejako dzisiaj w Ministerstwie Finansów podczas naszego spotkania z Krajową
Administracją Skarbową, że ten handlarz bronią, który dostał jednego
dnia przelew na kwotę 160 milionów, w
zeszłym roku nie
zapłacił żadnego podatku VAT. A nawet więcej, nie wystawił faktury VAT-owskiej, która
by tę kwestie jasno wyjaśniała. W związku z powyższym przede wszystkim mamy
do czynienia w tej chwili z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, takiego
karno-skarbowego. To
jest próba uniknięcia właśnie płacenia podatku VAT.
Panie pośle, a czego wy oczekujecie? Bo wszyscy pamiętamy to oświadczenie Jarosława Kaczyńskiego, który
napisał, że może stwierdzić, iż decyzja o skorzystaniu z firmy E&K została podjęta w oparciu o informacje przekazane
przez służby specjalne, które nie dostrzegały przeciwwskazań do podjęcia takiej współpracy. No i w zasadzie wtedy Jarosław
Kaczyński uciął wszelkie dyskusje czy też spekulacje. Czego oczekujecie teraz?
Przede wszystkim Jarosław Kaczyński nie jest ani prokuratorem, a
to prokurator prowadzi tę sprawę
z naszego zawiadomienia, ani nie jest sędzią, który przesądza lub też nie o popełnieniu
przestępstwa - nie tylko przez handlarza bronią, ale również przez decydentów z
Ministerstwa Zdrowia. Bo pamiętajmy również o tym, że my z panem posłem Jońskim potwierdziliśmy
de facto naruszenie prawa przez pana
ministra Szumowskiego i wiceministra Cieszyńskie. Obydwaj panowie, decydując się na podpisanie tej umowy, nie
dokonali czegoś co było wymogiem formalnym ustawowym,
a mianowicie opinia prawna Prokuratorii Generalnej RP na temat tej
umowy. Dzisiaj okazuje się i to właśnie jest naszym nowym ustaleniem, że ta umowa spowodowała
to, że ktoś otrzymał dziesiątki milionów złotych,
nie wystawiając jednocześnie faktury VAT-owskiej. Jeżeli nas słuchają w tej chwili polscy przedsiębiorcy, którzy wiedzą z jakimi
problemami czasami się borykają z administracją skarbową. Szanowni państwo, wyobraźcie sobie, że
Skarb Państwa w postaci resortu zdrowia wypłaca wam pieniądze, a wy nie wystawiacie
faktury VAT. Nie tylko nie wystawiacie faktury VAT, nie płacicie tego VAT-u. To
jest rzecz porażająca, bo przecież niektóre media udowadniały to kłamstwo VAT-owskie, te manipulacje,
z którymi mieliśmy do czynienia. W tej chwili wchodzi nowy wątek. To nie jest tylko kwestia
niewywiązania się z umowy, braku zwrotu przedpłat, które zostały wpłacone, ale nawet te środki, które zostały wypłacone
za sprzęt dostarczony, tutaj też nie został naliczony VAT - w
jakiś sposób z tych zobowiązań się nie wywiązano.