Czarzasty do premiera. Padły mocne słowa
- Uważam, że jest pan złodziejem pomysłów - mówił w środę o premierze Mateuszu Morawieckim współprzewodniczący Nowej Lewicy Włodzimierz Czarzasty. Polityk zaznaczył, że jego formacja 1,5 roku temu złożyła projekt ws. zagwarantowania w sklepach 70 proc. polskiej żywności.
W środę PiS przedstawił kolejny punkt swojego programu wyborczego - "Lokalna półka" nakładać ma na markety obowiązek posiadania w swojej ofercie minimum 2/3 owoców, warzyw, produktów mlecznych i mięsnych oraz pieczywa pochodzących od lokalnych dostawców.
Czarzasty do Morawieckiego: złodziej pomysłów
Do propozycji tej odniósł się podczas środowej konferencji w Gnieźnie (Wielkopolskie) współprzewodniczący Nowej Lewicy, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, który zaadresował swoją wypowiedź do premiera Mateusza Morawieckiego.
- Zadziwił mnie pan dzisiaj, zgłaszając postulat, żeby w supermarketach były polskie produkty. Uważam, że jest pan złodziejem pomysłów. Chcę panu przypomnieć, w imieniu formacji lewicowej, pan poseł Arkadiusz Iwaniak półtora roku temu złożył w imieniu Lewicy projekt ustawy, z której jasno i wyraźnie wynika, że chcemy, żeby polskie produkty stanowiły w sklepach, jeżeli chodzi o polską żywność, 70 proc. Chcemy, żeby były oznaczone, że są polskimi produktami. Chcemy również, żeby był oznaczony w nich poziom cukru, ze względu na zdrowotność polskiego społeczeństwa - powiedział Włodzimierz Czarzasty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Złodzieju pomysłów, rozumiem, że siedzisz i patrzysz na najlepszych. Patrzysz na ich postulaty, patrzysz na ich ustawy. Pewnie cię zdziwiło, że trzeci klub w parlamencie złożył 230 projektów ustaw i pewnie cię zdziwiło, że w tych ustawach są zapisane różne rzeczy dobre dla Polek i Polaków - kontynuował polityk Lewicy.
"Pytam złodzieja pomysłów i jego szefa"
Czarzasty w tym kontekście mówił m.in. o obywatelskim projekcie dotyczącym tzw. renty wdowiej. Zwrócił również uwagę na propozycje swojego ugrupowania dotyczące usług publicznych. Zaznaczył, że jego formacja chce także wprowadzenia 20 proc. podwyżek dla pracowników sektora publicznego - urzędników, nauczycieli czy pielęgniarek.
- PiS proponuje nam w haśle "bezpieczną Polskę". Pytam się, złodzieja pomysłów oraz jego szefa pana Jarosława Kaczyńskiego, gdzie jest bezpieczeństwo mieszkaniowe, jeżeli 1,5 mln ludzi w Polsce nie ma mieszkań? - kontynuował Czarzasty.
- Gdzie jest bezpieczeństwo związane z ochroną zdrowia, jeżeli lekarstwa są nadal drogie i nie chcecie skorzystać z naszych projektów ustaw mówiących o tym, że lekarstwo na każdej recepcie ma kosztować maksimum 5 zł? Gdzie jest likwidacja kolejek do usług specjalistycznych, jeżeli chodzi o medycynę? - mówił poseł Czarzasty.
Pytał również o transport publiczny zaznaczając, że "13,8 mln ludzi w Polsce nie ma dostępu do kolei i komunikacji autobusowej". Czarzasty powiedział następnie, że wierzy głęboko, iż po październikowych wyborach parlamentarnych Lewica będzie współrządziła Polską.
- Osiem lat temu, m.in. ja obiecałem środowiskom lewicowym wprowadzenie z powrotem lewicy do Sejmu. Cztery lata temu, wraz z partią Razem, wraz z Wiosną, żeśmy to zrobili. W tej chwili wraz z pięcioma partiami mówimy państwu jedną rzecz: wprowadzimy ekipę do Sejmu i będziemy współrządzili. Lewica pierwszy raz po 18 latach będzie współrządziła i poprawi wszystko to, co schrzaniła Zjednoczona Prawica - powiedział lider Lewicy.