WAŻNE
TERAZ

Strzelanina w Jerozolimie. Są zabici i ranni

Specjalne szkolenia i wielki powrót zbuntowanego ministra. Kulisy kolejnej odsłony ofensywy PiS

Rolnicy to kolejna grupa wyborców, o której głosy chce zawalczyć PiS. Poparcie dla rządzących na wsi jest niezmiennie najwyższe, ale sztab wyborczy wychodzi z założenia, że w ostatnich latach wielu rolników zniechęciło się do władzy. Kluczową rolę odgrywa w tej grze były minister rolnictwa, który zbuntował się w 2020 roku przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu.

Jan Krzysztof Ardanowski i Jarosław Kaczyński w SejmieJan Krzysztof Ardanowski i Jarosław Kaczyński w Sejmie
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Zbyszek Kaczmarek/REPORTER
Michał Wróblewski

PiS znów sięga po Jana Krzysztofa Ardanowskiego. Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, spośród wszystkich polityków związanych z partią rządzącą, były minister - a dziś szef prezydenckiej Rady ds. Rolnictwa - ma najlepsze notowania wśród rolników.

- "Ardan" był ich głosem przeciwko "piątce dla zwierząt". Rolnicy mu to pamiętają. I, co ważne, mimo to "Ardan" od nas nie odszedł. W kontekście kampanii jest to dziś niezwykle ważne - podkreśla nasz rozmówca ze sztabu PiS, pytany o byłego ministra.

Jak dodaje, zniechęceni do władzy rolnicy znów mogą zaufać PiS-owi. Stąd kolejny gest w ich stronę. Ale nie tylko. - Na najnowszej propozycji skorzystają wszyscy Polacy. Bo chcą mieć w zagranicznych supermarketach zdrową, porządną, polską żywność, a nie ziemniaki z Maroka. Słyszeliśmy to na wszystkich dożynkowych spotkaniach w ostatnich tygodniach - przyznaje nasz informator.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zapytaliśmy: "babciowe" czy "czternastki". Reakcja emerytów

Wielki powrót "Ardana"

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, formacja Jarosława Kaczyńskiego kolejne propozycje programowe ogłasza precyzyjnie, na podstawie badań jakościowych i ilościowych, które przeprowadzali m.in. pracownicy Kancelarii Premiera.

Na tej podstawie - badań fokusowych, za które mieli odpowiadać ludzie Mateusza Morawieckiego - zdecydowano, że drugą w tym tygodniu obietnicą złożoną przez PiS będzie poprawa jakości jedzenia w szpitalach.

PiS znowu obiecuje to samo

Jak słyszymy, nie wszyscy jednak byli tym pomysłem zachwyceni. Obawiano się między innymi - co zresztą się potwierdziło - że PiS-owi będzie wypominany fakt, że przez niemal dekadę rządów nic z tym problemem nie zrobiono.

Poza tym - mówi jeden z naszych rozmówców z PiS - opozycja dostała "na talerzu" temat o bardzo trudnej sytuacji w ochronie zdrowia. - Wrzucanie do kampanii tematu związanego ze służbą zdrowia to jest podkładanie pod siebie bomby. Żaden rząd na tym nie wygra, może jedynie stracić - zauważa poseł partii rządzącej.

W tej sprawie są różne punkty widzenia.

- No cóż, nie wszystko wychodzi na sto procent. Ale trzeba było to zrobić. Dużo lepiej przyjęta została nasza propozycja modernizacji osiedli z wielkiej płyty. Pracowaliśmy nad tym od miesięcy i ogłoszenie tego w kampanii było strzałem w dziesiątkę - dodaje polityk bliski centrali PiS przy Nowogrodzkiej.

Pocieszeniem dla PiS jest fakt, że opozycja nie wykorzystała momentu, by wejść szturmem w punktowanie władzy w kontekście zapaści w systemie ochrony zdrowia. - Ci ludzie śpią, ale to ich problem. Nas to, szczerze mówiąc, dziwi. Platforma kompletnie wysiadła - stwierdza nasz rozmówca z obozu władzy.

Chwila szczerości Terleckiego

O nowych-starych propozycjach PiS mówił też w rozmowie z Wirtualną Polską szef klubu PiS Ryszard Terlecki. - Modernizacja bloków to bardzo ważna sprawa dla ludzi. Zajmujemy się tym od kilku miesięcy, przez ten czas dopinaliśmy ten program. Obserwowaliśmy, jak robiono to w innych krajach, m.in. pod kątem architektonicznym. Wiemy, że to wymaga dużych pieniędzy, ale od czegoś trzeba zacząć. Chcemy poprawiać jakość życia ludzi, to nasz nadrzędny cel - przyznał w kuluarach Forum Ekonomicznego wicemarszałek Sejmu.

I zdobył się na szczerość. Na nasze pytanie, skąd pomysł na prezentowanie w tygodniu poprzedzającym konwencję PiS w Końskich kolejnych obietnic wyborczych, Terlecki odpowiedział: - To jest pomysł, żeby zająć czymś opinię publiczną i media. Media czekają na nasz przekaz i mówią o nim cały dzień. Tymczasem Platforma zajmuje się tym, czy warto przyjmować Giertycha na listę, czy nie. Taka jest podstawowa różnica między nami i chcemy te różnice pokazywać.

Kolejną propozycją - ogłoszoną, co ciekawe, nie przez obecnego, a byłego ministra rolnictwa - jest wprowadzenie do zagranicznych sieci handlowych co najmniej 2/3 produktów pochodzących od polskich rolników.

Dlaczego ogłosił to nie Robert Telus, a Jan Krzysztof Ardanowski? - "Ardan" jest wiarygodny dla rolników. Będzie naszym atutem w kampanii, zmotywuje tych niezadowolonych, żeby zostali przy nas - przyznaje nasz rozmówca z obozu władzy.

Jak jednak słyszymy, propozycję w spocie miał pierwotnie ogłosić minister Robert Telus, ale... był w Hiszpanii. Dlatego poproszono Ardanowskiego. Niektórzy jednak mówią o drugim dnie tej decyzji. Czy takie było? Można jedynie spekulować.

Jaka grupa w PiS zdecydowała, że tym razem należy "uderzyć" do rolników? - Tym razem Nowogrodzka, nie KPRM - zdradzają nasze źródła.

Internetowy szturm PiS

Każda propozycja programowa PiS - nawet jeśli, jak zwracają uwagę eksperci i opozycja - jest "odgrzewanym kotletem", to musi być starannie opakowana. I skutecznie "sprzedana" wyborcom. Przede wszystkim w mediach społecznościowych.

Jak dowiaduje się Wirtualna Polska, sztab wyborczy PiS stworzył specjalny system weryfikacji aktywności polityków w internecie. Nazwano to "systemem koronkowym" - jeśli rządzący ogłaszają ważną akcję kampanijną, wszyscy ludzie Zjednoczonej Prawicy mają maksymalnie mobilizować się w sieci i promować pomysły partii i rządu.

- To jest cały pakiet działań. Od hashtagów po obowiązek robienia filmów pod algorytmy. Przeprowadzamy najbardziej spektakularną akcję mikrotargetowania w sieci w historii polskich kampanii. Trafiamy do gmin, powiatów; konkretne lokalne tematy trafiają do konkretnych mieszkańców. Mamy ponad 300 starannie sprofilowanych spotów wyborczych - wymieniają nasi rozmówcy z PiS.

Jak słyszymy, w ostatnich tygodniach część polityków PiS - zwłaszcza tych najpopularniejszych w mediach społecznościowych - przeszło specjalne szkolenia, dzięki którym ich zasięgi w sieci mają być jeszcze większe. - To profesjonalizacja naszej kampanii - mówią w formacji Jarosława Kaczyńskiego.

Internet znów ma być siłą PiS na ostatnie tygodnie kampanii. - Odzyskaliśmy inicjatywę, ale KO też się w końcu obudzi. Musimy to neutralizować, ale przede wszystkim wychodzić z inicjatywą - mówią w partyjnej centrali.

Michał Wróblewski z Forum Ekonomicznego w Karpaczu

Napisz do autora: michal.wroblewski@grupawp.pl

Wybrane dla Ciebie

Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Strzelanina w Jerozolimie. Zabici i wielu rannych
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Od lat jeździł bolidem po autostradzie. W końcu został zatrzymany
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
Prezydent zawetował ustawę ws. ochrony Ukraińców. Dworczyk: Nie dziwi mnie to
"Mamusiu, pozdrawiam". Bielan uderza w Sikorskiego
"Mamusiu, pozdrawiam". Bielan uderza w Sikorskiego
Kontrowersyjny plan Egiptu.  Budują kurort na Górze Synaj
Kontrowersyjny plan Egiptu. Budują kurort na Górze Synaj
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Białorusin zatrzymany w luksusowym apartamentowcu. Ścigany od miesięcy
Szczątki drona na terenie Polski. Są nieoficjalne informacje
Szczątki drona na terenie Polski. Są nieoficjalne informacje
Szczątki obiektu latającego przy granicy. Nowe informacje służb
Szczątki obiektu latającego przy granicy. Nowe informacje służb
Rzeź w Gazie. Izrael równa miasto z ziemią
Rzeź w Gazie. Izrael równa miasto z ziemią
Liderka Razem atakuje rząd ws. służby zdrowia. "Mydlenie oczu"
Liderka Razem atakuje rząd ws. służby zdrowia. "Mydlenie oczu"
Polecą głowy w MZ. Padły trzy nazwiska polityków
Polecą głowy w MZ. Padły trzy nazwiska polityków
Incydent w papamobile. Papież natychmiast zareagował i przeprosił
Incydent w papamobile. Papież natychmiast zareagował i przeprosił