Ziobro skomentował decyzję sądu. Oberwało się Tuskowi
- Jest to kompromitacja komisji śledczej. Dla każdego uważnego obserwatora, który śledził fakty, ta kompromitacja była oczywista od samego początku - powiedział Zbigniew Ziobro na antenie telewizji wPolsce24. Były minister sprawiedliwości skomentował w ten sposób decyzję Sądu Okręgowego w Warszawie, który nie zgodził się na areszt dla Ziobry. Polityk PiS skrytykował również premiera, mówiąc, że Donadl Tusk "nie jest sędzią ostatecznym".
Co musisz wiedzieć?
- Sąd Okręgowy w Warszawie odrzucił wniosek o areszt dla Zbigniewa Ziobry, który nie stawił się na posiedzeniu komisji śledczej do spraw Pegasusa.
- Przewodnicząca komisji, Magdalena Sroka, zapowiedziała złożenie apelacji w tej sprawie.
- Ziobro twierdzi, że komisja działa nielegalnie, powołując się na wyrok Trybunału Konstytucyjnego.
Sąd odrzucił wniosek o areszt
Zbigniew Ziobro nie trafi do aresztu, co jest wynikiem decyzji warszawskiego sądu okręgowego. Sprawa dotyczyła jego nieobecności na posiedzeniu komisji śledczej do spraw Pegasusa. Były minister sprawiedliwości podkreślił, że decyzja sądu była oczywista, ponieważ komisja działa nielegalnie od momentu wyroku Trybunału Konstytucyjnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sąd zdecyduje o areszcie Ziobry. "Bezczelnie unika posiedzeń"
Ziobro swoją nieobecność usprawiedliwiał tym, że po wyroku Trybunału Konstytucyjnego nie może uznać komisji za legalną. Podkreślił również, że decyzja sądu dotycząca jego aresztowania, nie mogła być inna. - Najwyższy sąd przewidziany w polskiej konstytucji orzekł, że ta komisja działa nielegalnie od momentu wydania wyroku na jawnej rozprawie - tłumaczył Ziobro. Dodał, że fakt popełnienia przestępstwa przez Donalda Tuska i blokowania publikacji wyroku nie powinien wpływać na działanie organów państwowych.
Ostro o Tusku i komisji
- Gdyby przyjąć, że publikacja wyroku jest wiążąca dla ważności wyroku, oznaczałoby to, że ostatecznym sędzią jest premier Donald Tusk, a nie Trybunał Konstytucyjny. Polska konstytucja jasno mówi o rozdziale władz i niezależności trybunału od innych władz. I nie może być krępowany przez dobry albo zły humor pana Donalda Tuska albo przez jego interesy partyjne - krytykował polityk PiS szefa polskiego rządu w telewizji wPolsce24.
Ziobro na antenie przyznał, że po wyroku TK uznał, że "nie będzie dobrowolnie stawiać się na przesłuchania przed zdelegalizowaną komisję". - Gdy komisja jeszcze działała legalnie, nie stawiłem się przed nią, ale moje niestawiennictwo było usprawiedliwione zwolnieniami lekarskim, gdy leczyłem chorobę nowotworową - przypomniał polityk PiS i dodał, że gdy stan zdrowia pozwalał mu na stawiennictwo, komisja działała już nielegalnie po orzeczeniu TK.
Źródło: wPolsce24, WP Wiadomości