Ziemowit Kossakowski nie próżnuje. Założył organizację, poparła go legenda "Solidarności"

Ziemowit Kossakowski znany był głównie ze swoich kontrowersyjnych materiałów. Głośno było o nim w kontekście relacjonowania tematu lekarzy rezydentów. Ziemowit Kossakowski wytknął strajkującym medykom jedzenie kanapek z kawiorem. Zarzucił im, że narzekają na niskie zarobki, a stać ich na egzotyczne podróże. Za swój materiał został zawieszony przez TVP, a potem nie przedłużono z nim umowy.

Wcześniej "zasłynął" też zaczepianiem kandydata na prezydenta RP Bronisława Komorowskiego, czy nazwaniem Parady Równości "paradą pedałów". Chciał przyłożyć słownie posłowi PO Borysowi Budce.

Potem reporter ponownie połączył Donalda Tuska z "dziadkiem z Wermachtu" i uderzył w prof. Jadwigę Staniszkis czy byłego szefa WSI Marka Dukaczewskiego.

Ale Ziemowit Kossakowski nie próżnuje. Na Twitterze ogłosił, że bierze się za politykę. "Zbliżają się wybory. Po rozmowach z byłymi członkami Ligi Republikańskiej czy Naszości P.Lisiewicza - podjąłem decyzje o załozeniu własnej organizacji - happeningi polityczne na ulicach Wawy i głośne akcje polityczne na YT - to będzie nasza specjalność. Więcej info na dniach" - ogłosił na Twitterze.

Wyjaśnił, że w tej chwili ma "10 szabel", a "pierwsza akcja jeszcze w tym tygodniu".

Enigmatyczny wpis rozwinął, gdy poparł go Krzysztof Wyszkowski. Wtedy też napisał wprost o "inicjatywie politycznej".

Legenda "Solidarności" poparła zapędy polityczne byłego dziennikarza TVP. "Inicjatywa Ziemowita Kossakowskiego jest koniecznością - bezczelne ataki KOD na porządnych Polaków muszą zostać zatrzymane dla ratowania przyzwoitości debaty publicznej" - wyjaśnił Wyszkowski.

Ziemowit Kossakowski już wcześniej romansował z polityką. W 2014 roku startował z listy PiS do rady dzielnicy Ursynowa. Ale bez powodzenia. Ujawniono także plakaty promujące Ziemowita w wyborach samorządowych. Na części z nich pozował z posłem PiS, Jackiem Sasinem.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl