Zerowa widoczność. Nagranie z poszukiwań prezydenta Iranu
Słaba widoczność to jedna z hipotez katastrofy śmigłowca z prezydentem Iranu na pokładzie. Agencja Reutera udostępniła nagrania z akcji poszukiwawczej w górach niedaleko granicy z Azerbejdżanem. Na pokazanym materiale z kamery helikoptera widać potężną mgłę i dziesiątki pojazdów, zmierzających w stronę miejsca, gdzie ostatni raz był sygnał z prezydenckiej maszyny. W pewnym momencie można również zauważyć, w jakich warunkach pracowali ratownicy. Zerowa widoczność spowolniła całą akcję. Po długich godzinach poszukiwań okazało się, że Ebrihm Raisi nie żyje. Śmigłowiec miał mieć "twarde lądowanie" w drodze z granicy z Azerbejdżanem. Po raz ostatni łączność z maszyną odnotowano w okolicy kopalni miedzi w północno-zachodnim Iranie. W poniedziałek rano szef irańskiego Czerwonego Półksiężyca Pir Hossein Kolivand poinformował, że wszyscy na pokładzie feralnego śmigłowca nie żyją. - Podczas badań miejsca, w którym znajdują się szczątki rozbitego śmigłowca nie znaleziono żadnych oznak żywych pasażerów śmigłowca - przekazał Kolivand. Na pokładzie helikoptera, oprócz Raisiego, byli także szef MSZ Hosejn Amir Abdollahijan, gubernator Azerbejdżanu Wschodniego Malik Rahmati czy imam z Tabriz Mohammad Ali Al-Haszem.