Zełenski ostrzega przed katastrofą. "Rosjanie nie liczą się ze stratami"
Wołodymyr Zełenski ostrzega przed możliwym atakiem Rosjan na elektrownię atomową w Zaporożu. - Po tym, co Rosjanie zrobili w Nowej Kachowce, strona ukraińska bierze pod uwagę wszystkie alternatywy. W tej wojnie wyczerpano prawie cały arsenał bestialskich środków prowadzenia wojny poprzez zabijanie niewinnych cywilów, bombardowanie szkół i szpitali oraz zniszczenia w Nowej Kachowce. Prezydent Zełenski bierze pod uwagę również tego rodzaju działania, chociaż nie wydaje mi się to prawdopodobne, bo ewentualne skażenie tego terenu obejmowałoby też tereny zajmowane przez Rosjan - mówił w programie "Newsroom" Wirtualnej Polski były zastępca dowódcy strategicznego NATO gen. Mieczysław Bieniek. - Mam nadzieję, że pamięć o katastrofie w Czarnobylu jest jeszcze żywa wśród Rosjan i nie dojdzie do tego. Jeżeli są na Zaporożu, to mają możliwość podłożenia ładunków wybuchowych. Rosjanie nie liczą się ze stratami, to jest w ich oraz radzieckiej mentalności. Straty, na które musieliby być gotowi, byłyby nie do zaakceptowania, a walka ze skażeniem jądrowym trwałaby lata. Przewagi na froncie by to nie dało. Mogłoby to wywołać efekt mrożący. Największą szkodę ponieśliby mieszkańcy, którzy i tak cierpią - dodał.