PolskaZatrzymanie syna Mariana Banasia. Obrona złoży zażalenie do prokuratury

Zatrzymanie syna Mariana Banasia. Obrona złoży zażalenie do prokuratury

Obrońca syna prezesa NIK, mec. Dariusz Raczkiewicz, złoży do prokuratury zażalenie w sprawie zatrzymania Jakuba Banasia. - Wczoraj podjęliśmy taką decyzję - powiedział pełnomocnik oskarżonego.

Zatrzymanie syna Mariana Banasia. Obrona złoży zażalenie do prokuratury
Zatrzymanie syna Mariana Banasia. Obrona złoży zażalenie do prokuratury
Źródło zdjęć: © PAP | Artur Reszko

Mec. Dariusz Raczkiewicz przekazał, że zażalenie na zatrzymanie trafi do prokuratury w ten piątek. Decyzja w tej sprawie - jak podkreślił pełnomocnik - zapadła w poniedziałek.

- Jeśli chodzi o ewentualne zażalenia dotyczące środków zapobiegawczych, to jeszcze zastanawiamy się nad tym - dodał mec. Raczkiewicz.

Zatrzymanie syna Mariana Banasia

Syn prezesa NIK został zatrzymany w piątek. Oprócz Jakub Banasia sprawa dotyczy też jego żony. Jak przekazała prokuratura, oboje usłyszeli po siedem zarzutów dotyczących m.in. wyłudzenia z Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (około 120 tys. zł) na renowację kamienicy oraz wyłudzenia podatku VAT w wysokości prawie 80 tys. zł.

Zarzuty w tej sprawie przedstawiono również Tadeuszowi G., dyrektorowi Izby Skarbowej w Krakowie. Dotyczą one m.in. niezawiadomienia o złożeniu w podległym mu urzędzie skarbowym podrobionej faktury stanowiącej rozliczenia dofinansowania ze środków publicznych.

Zobacz także: Marian Banaś problemem dla Prawa i Sprawiedliwości? "Zawsze pojawiają się błędy kadrowe"

Poręczenia majątkowe

Tadeusz G. przyznał się do wszystkich zarzucanych mu czynów. Prokurator zastosował wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 70 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z prezesem NIK, Jakubem Banasiem i Agnieszką Banaś. Zawieszono go w czynnościach służbowych.

W stosunku zaś do Jakuba Banasia i jego żony zastosowano poręczenia majątkowe w kwotach po 150 tys. zł i 50 tys. zł oraz dozór policji połączony z zakazem kontaktowania się z podejrzanym Tadeuszem G.

Wniosek o uchylenie immunitetu

Po piątkowych wydarzeniach prezes NIK wydał oświadczenie. - Zatrzymanie mojego syna nie wpłynie na pracę Najwyższej Izby Kontroli - stwierdził Marian Banaś. Jednocześnie zapowiedział, że "prowadzi postępowania kontrolne, których wyniki są oczekiwane społecznie".

Sam Marian Banaś również ma kłopoty. W piątek bowiem prokuratura poinformowała, że Zbigniew Ziobro wystąpił do marszałek Sejmu Elżbiety Witek z wnioskiem o uchylenie immunitetu prezesowi NIK, któremu śledczy chcą postawić kilkanaście zarzutów, w tym podania nieprawdy w oświadczeniach majątkowych.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)