Zakłócenia GPS podczas lotu von der Leyen. "Czasami to dobra rzecz"
Samolot z Ursulą von der Leyen na pokładzie musiał awaryjnie lądować w Bułgarii. Podejrzewa się, że to Rosja zakłócała sygnał GPS samolotu. Donald Trump odnosząc się do sprawy, stwierdził, że "nikt nie wie, skąd się to wzięło, ale odebrali jej możliwość korzystania z telefonu". - Czasami to dobra rzecz - dodał.
Samolot przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen, doświadczył poważnych problemów na lotnisku w Płowdiwie w Bułgarii. Zakłócenia sygnału GPS zmusiły pilotów do lądowania przy użyciu tradycyjnych metod nawigacji. Incydent ten, jak podaje "Financial Times", przypisuje się działaniom Rosji.
Trzech unijnych urzędników określiło sytuację jako "niezaprzeczalny" akt ingerencji. Zakłócenia dotknęły całe lotnisko, co spowodowało, że samolot krążył nad Płowdiwem przez godzinę, zanim bezpiecznie wylądował. Mimo trudności, von der Leyen kontynuowała swoją wizytę w Bułgarii.
Po zakończeniu wizyty, przewodnicząca opuściła Płowdiw tym samym samolotem, tym razem bez zakłóceń. Bułgarski Urząd Ruchu Lotniczego potwierdził incydent. W ostatnich latach podobne zakłócenia GPS były częste w regionie Morza Bałtyckiego i Europy Wschodniej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gen. Kraszewski: Europa ma puste magazyny, dlatego chcą wysłać wojska
O incydent został zapytany Donald Trump podczas konferencji prasowej.
- To niezwykła kobieta. NATO jest tym zaniepokojone, ja również. Cóż, nikt nie wie, skąd się to wzięło, ale odebrali jej możliwość korzystania z telefonu. Wiesz, czasami to dobra rzecz. Gdyby mnie to spotkało, byłbym bardzo szczęśliwy - próbował rozluźnić atmosferę Trump.
Kreml o incydencie z samolotem von der Leyen
"FT" podkreślił, że zagłuszanie i fałszowanie sygnału GPS – stosowane zwykle przez wojsko i służby wywiadowcze w celu ochrony wrażliwych obiektów – Rosja coraz częściej wykorzystuje do zakłócania m.in. lotów komercyjnych. W ostatnich latach liczba tego typu incydentów znacząco wzrosła w regionie Morza Bałtyckiego i w państwach Europy Wschodniej sąsiadujących z Rosją, co oddziałuje na samoloty, statki i cywilów korzystających na co dzień z GPS – zauważył dziennik.
Tego dnia po południu von der Leyen udała się z Warszawy do Bułgarii na spotkanie z premierem Rosenem Żeliazkowem i wizytę w fabryce amunicji. Szefowa KE odwiedziła Polskę i Bułgarię, by rozmawiać o wzmocnieniu gotowości obronnej w związku z wojną Rosji przeciwko Ukrainie.