Zahir Szach: gotowy do poświęceń

Jestem gotów poświęcić resztę życia, aby służyć mojemu krajowi - powiedział 87-letni Mohammed Zahir Szach, były król Afganistanu w wywiadzie, który w niedzielę opublikował Sunday Telegraph.

Sprzeciwiam się tej wojnie, ponieważ zawsze sprzeciwiam się zabijaniu - powiedział Zahir Szach. Od Aleksandra Wielkiego do hitlerowców; to zaskakuje, ile ludzie są skłonni zrobić dla władzy - dodał.

Sytuacja w moim kraju jest bardzo poważna. Kiedy widzę zdjęcia w telewizji, albo rozmawiam z przyjaciółmi przez telefon, przewiduję jeszcze wiele kłopotów - przekazał król w wywiadzie, jakiego udzielił w Rzymie.

Były afgański władca dodał, że wkrótce wróci do kraju. Znajdujemy się w krytycznym momencie naszej historii. Wszystkie podjęte od teraz decyzje wyznaczają przyszłość Afganistanu - powiedział Zahir Szach.

Zahir Szach mieszka na emigracji w Rzymie od czasu, gdy został pozbawiony tronu w 1973 r. Do polityki powrócił po wrześniowych zamachach terrorystycznych na USA, które doprowadziły do amerykańskiej operacji w Afganistanie. Wielu dyplomatów widzi w nim jedynego człowieka, który ma dość autorytetu, by skutecznie zjednoczyć zróżnicowane siły afgańskie.

Jedyną nadzieją na trwały pokój oraz stabilizację w Afganistanie jest stworzenie politycznych struktur, które będą reprezentować wszystkich Afgańczyków: Pasztunów, Tadżyków, Uzbeków - uważa Zahir Szach.

Tymczasem minister spraw zagranicznych opozycyjnego wobec talibów Sojuszu Północnego Abdullah Abdullah oświadczył w sobotę, że za kilka dni Afgańczycy spotkają się z przedstawicielami Narodów Zjednoczonych. Dodał jednak, że do uregulowania pozostało jeszcze kilka formalności i że będzie bardzo ciężko podać szczegóły dotyczące tworzenia nowej władzy w Afganistanie.

Wcześniej w sobotę obalony pięć lat temu przez talibów prezydent Afganistanu, Burhanuddin Rabbani powrócił do Kabulu. Zapowiedział, że Sojusz Północny nie będzie trzymał się władzy i chce utworzenia nowego, szerokiego rządu. Dodał, że Sojusz Północny będzie respektował wolę tradycyjnego zgromadzenia przywódców plemiennych w sprawie przyszłego rządu.

ONZ uważa, że Sojusz Północny utrudnia postęp w sprawie rozmów na temat posttalibskiego rządu, domagając się, aby odbywały się one w Kabulu. ONZ chce, aby miały miejsce w neutralnym miejscu. (jask)

Wybrane dla Ciebie
Przerwa świąteczna dłuższa niż ferie? MEN pokazało kalendarz
Przerwa świąteczna dłuższa niż ferie? MEN pokazało kalendarz
Delegacja USA już w Mińsku. Trwają ważne rozmowy
Delegacja USA już w Mińsku. Trwają ważne rozmowy
Awantura o limuzynę. Prezydencki minister o "kolegach Sikorskiego"
Awantura o limuzynę. Prezydencki minister o "kolegach Sikorskiego"
Zabrał głos ws. limuzyny. "Poziom łgarstw jest żałosny"
Zabrał głos ws. limuzyny. "Poziom łgarstw jest żałosny"
Hołownia wyjechał do USA. Przesłuchania na razie nie będzie
Hołownia wyjechał do USA. Przesłuchania na razie nie będzie
Parafia zbiera 200 tys. zł na drzwi z brązu. W sieci burza
Parafia zbiera 200 tys. zł na drzwi z brązu. W sieci burza
Lotnisko w Radomiu. Prokuratura wszczęła śledztwo
Lotnisko w Radomiu. Prokuratura wszczęła śledztwo
Sprawa działki pod CPK. Jest decyzja
Sprawa działki pod CPK. Jest decyzja
Kolejna afera w Ukrainie. Deputowana obiecywała sankcje za pieniądze
Kolejna afera w Ukrainie. Deputowana obiecywała sankcje za pieniądze
Zablokowali autokary, bili młotkami. Wpadła funkcjonariuszka SW
Zablokowali autokary, bili młotkami. Wpadła funkcjonariuszka SW
Kolizja prokuratora. Był pod wpływem alkoholu
Kolizja prokuratora. Był pod wpływem alkoholu
Drony uderzyły w rafinerię. Chaos w rosyjskim Jarosławiu
Drony uderzyły w rafinerię. Chaos w rosyjskim Jarosławiu