Panika turystów na plaży. Seria eksplozji na Krymie
Tuż przed godz. 15 czasu polskiego w Novofedorivce na Krymie doszło do serii wybuchów. Według wstępnych informacji eksplozje miały miejsce w rosyjskiej bazie wojskowej, która znajduje się tuż przy wybrzeżu. Jak przekazały władze, zginęła jedna osoba, a sześć zostało rannych, w tym dwoje dzieci. W okolicznych kurortach wybuchła panika. Na drogach wyjazdowych tworzą się potężne korki.
Wybuchy słychać było od strony rosyjskiej bazy lotniczej. Tuż po tym na miejsce pojechał szef republiki Krymu Siergiej Aksionow. Naoczni świadkowie informowali o "kilku eksplozjach" i zamieszczali nagrania w sieci. Według nich w okolicznych budynkach wybite zostały okna. Na miejscu pracują wszystkie służby ratunkowe wraz z przedstawicielami rosyjskiego Ministerstwa Spraw Nadzwyczajnych. W obwodzie wprowadzono stan wyjątkowy, co potwierdził doradca szefa republiki Krymu Oleg Kriuczkow.
Wybuchy na Krymie. Są ofiary
Jak podaje ukraiński Kanał24, na Krymie doszło nawet do 15 eksplozji. Portal powołuje się na relację świadków. Jak podały lokalne władze, jedna osoba zginęła, a sześć zostało rannych - wśród nich jest dwoje dzieci.
Jak podała RIA Novosti Crimea, w miejscu, gdzie doszło do eksplozji, znajduje się lotnisko wojskowe pierwszej klasy, przeznaczone dla jednostek wojskowego lotnictwa transportowego dalekiego zasięgu oraz lotnictwa marynarki wojennej. Na jego terenie znajduje się także kompleks szkoleniowy.
Tuż po wybuchach w okolicznych kurortach turyści wpadli w panikę. Drogi wyjazdowe błyskawicznie się zakorkowały. - Dojazd do wsi Novofedorovka jest tymczasowo zamknięty, w rejonie Saki utworzyły się ogromne korki - donosi z miejsca zdarzenia korespondent RIA Novosti Crimea. Ruch na autostradzie Symferopol - Nikolaevka jest ograniczony dla wszystkich rodzajów transportu, z wyjątkiem pojazdów uprzywilejowanych. Na węzłach ustawiono posterunki policyjne.
W mieście Saki i przy wjeździe do niego utworzyły się korki. Ruch jest praktycznie sparaliżowany od skrętu do Chebotarki do spółki "Kashtan". Pojazdy poruszają się z minimalną prędkością - podaje RIA Novosti Crimea.
- Pierwsza eksplozja była bardzo potężna. W naszej jadalni wypadły okna. Następnie zabrano nas do piwnicy i stamtąd usłyszeliśmy przytłumione trzaski - powiedział agencji agencji RIA jeden z naocznych świadków.
Według wstępnych danych Stowarzyszenia Organizatorów Turystyki w Rosji eksplozja nastąpiła "daleko od kurortu i nikt z turystów nie został ranny".
Ewakuacja okolicznych mieszkańców
Doradca szefa republiki Krymu Oleg Kriuczkow przekazał, że około 30 osób zostało ewakuowanych z okolicznych domów. "Ludzie przebywają w pensjonatach i hotelach. Dostarczane jest im jedzenie. W pobliżu lotniska ustawiono kordon" - napisał na Telegramie.
Z kolei będący na miejscu szef Krymu Siergiej Aksionow powiedział, że podjęto działania mające na celu utworzenie kordonu w 5-kilometrowej strefie. - Ogrodzeń, załóg policji drogowej i patroli pieszych, aby zapobiec urazom okolicznych mieszkańców. Ministerstwo Sytuacji Nadzwyczajnych monitoruje sytuację - powiedział Siergiej Aksionow. - Sytuacja jest pod kontrolą. Powtarzam raz jeszcze: w regionie nie ma całkowitej ewakuacji. Przesiedleni zostaną tylko mieszkańcy domów położonych w bezpośrednim sąsiedztwie lotniska wojskowego - podkreślił.
Wybuchy na Krymie. Komunikat rosyjskiego MON
"Detonacja kilku sztuk amunicji lotniczej spowodowała eksplozję na terenie lotniska Saki w Novofedorovce" — podało Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej. "Sprzęt na lotnisku nie został uszkodzony" - podkreślono.
Wybuchy na Krymie. Podolak: to dopiero początek
Ukraińskie Ministerstwo Obrony Narodowej odniosło się do incydentu na lotnisku w Novofedorovce na okupowanym Krymie. "Ministerstwo Obrony Ukrainy nie może ustalić przyczyny pożaru, ale po raz kolejny przypomina o zasadach bezpieczeństwa przeciwpożarowego i zakazie palenia w niedozwolonych miejscach. Fakt pożaru może zostać wykorzystany przez państwo terrorystyczne w wojnie informacyjnej. Nie wykluczamy, że okupanci 'przypadkowo' znajdą jakiś charakterystyczny znak. Zachowaj spokój i uwierz w Siły Zbrojne Ukrainy!" - przekazano w krótkim komunikacie.
Z kolei doradca prezydenta Zełenskiego, Mychajło Podolak napisał na Twitterze, że "demilitaryzacja Federacji Rosyjskiej to integralna część zapewnienia bezpieczeństwa światowego". "Przyszłość Krymu ma być perłą Morza Czarnego, parkiem narodowym o wyjątkowej przyrodzie i światowym kurortem, a nie bazą wojskową dla terrorystów. To dopiero początek" - napisał Podolak.
Od 2014 r. na lotnisku stacjonuje 43. Oddzielny Morski Oddział Szturmowy Czerwonego Sztandaru Sewastopol Pułku Lotniczego Kutuzowa Lotnictwa Morskiego Floty Czarnomorskiej Federacji Rosyjskiej.