Wybory prezydenckie 2020. Andrzej Duda ułaskawił zabójcę, dilera i kierującego po pijaku
Ułaskawienie mężczyzny, który molestował własną córkę, to nie jedyna decyzja dotycząca aktu łaski prezydenta Andrzeja Dudy, która może budzić emocje. Okazuje się, że głowa państwa ułaskawiła także zabójcę, dilera narkotyków, członka zorganizowanej grupy przestępczej, a także osoby skazane za znęcanie się, rozboje i jazdę samochodem pod wpływem alkoholu.
W czasie pięcioletniej kadencji Andrzej Duda ułaskawił 94 osoby. Jedna z jego ostatnich decyzji w tym zakresie dotyczy osoby skazanej za znęcanie się i lekki uszczerbek na zdrowiu. W uzasadnieniu czytamy jedynie, że Andrzej Duda miał w szczególności na uwadze m.in. "wzorową postawę osoby skazanej po wyroku wraz z pozytywną opinią środowiskową".
Kolejną osobę skazaną za znęcanie Andrzej Duda ułaskawił kierując się "względami humanitarnymi, a przede wszystkim obecnym zachowaniem osoby skazanej i jej bardzo trudną sytuacją rodzinną".
Niestety, Kancelaria Prezydenta nie ujawnia szczegółów dotyczących ułaskawień. Z publikowanych dokumentów można się jedynie dowiedzieć, za co ułaskawiona osoba została skazana, kto wystąpił z wnioskiem o ułaskawienie i co obejmuje akt łaski (np. warunkowe zawieszenie wykonywania kary, umorzenie zasądzonej grzywny, zatarcie wyroku). Na koniec dodawane jest dwu-, trzyzdaniowe ogólnikowe uzasadnienie decyzji głowy państwa. Zazwyczaj dobra opinia środowiskowa o osobie skazanej, wyrażenie skruchy, zły stan zdrowia, czy trudna sytuacja rodzinna.
To ostatnie kierowało Andrzejem Dudą, gdy 14 marca zdecydował o ułaskawieniu osoby skazanej za udział w zorganizowanej grupie przestępczej i rozbój. Dzięki tej decyzji skazany wcześniej wyszedł z więzienia. Otrzymał jednak dozór kuratora. W uzasadnieniu czytamy, że prezydentem kierowała potrzeba zapewnienia opieki dzieciom osoby skazanej.
13 marca 2017 r. Kancelaria Prezydenta poinformowała, że Andrzej Duda ułaskawił osobę skazaną za zabójstwo. Dzięki temu osoba ta wcześniej zakończyła odsiadywanie wyroku. W uzasadnieniu decyzji wpisano względy humanitarne.
Na liście ułaskawionych przez Andrzeja Dudę są także osoby, które jechały rowerem pod wpływem alkoholu, usłyszały wyrok za zniesławienie, oszustwo, stalking, handel narkotykami i uszkodzenie ciała. W ubiegłym roku na łaskę Andrzeja Dudy mogła liczyć osoba, która została skazana za jazdę po pijaku. Uzasadnienie: "względy humanitarne i zasady sprawiedliwości".
Andrzej Duda ułaskawił także obecnego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Prezydent zrobił to, nie czekając na wyrok sądu drugiej instancji. Polityk PiS został skazany na trzy lata pozbawienia wolności oraz zakaz zajmowania stanowisk publicznych przez 10 lat za przekroczenie uprawnień szefa CBA przy "aferze gruntowej" w 2007 r.
Andrzej Duda ułaskawił do tej pory 94 osoby. Bronisław Komorowski – 360, a Lech Kaczyński – 201. W czasie dwóch kadencji Aleksandra Kwaśniewskiego akt łaski uzyskało 4288 osób. Największym echem odbiło się ułaskawienie w 1999 r. tzw. kasjera lewicy Petera Vogla oraz Zbigniewa Sobotki. Były wiceszef MSWiA dostał 3,5 roku więzienia oraz pięcioletni zakaz sprawowania funkcji administracyjnych z dostępem do materiałów tajnych w związku z aferą starachowicką.
Lech Wałęsa w czasie swojej prezydentury ułaskawił 3454 osoby, w tym jednego z najbardziej znanych gangsterów – Andrzeja Z., ps. Słowik. Po tym, jak uciekł z więzienia, napisał do Wałęsy wniosek o ułaskawienie. Prezydent go podpisał. Kilka lat temu jeden z bossów mafii pruszkowskiej stwierdził, że zapłacił prezydentowi za ułaskawienie 150 tys. dolarów.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl