Wybory prezydenckie 2020. Adam Bodnar: Jesteśmy na rozchybotanej łódce
- Gdyby spojrzeć na wybory tylko z punktu widzenia konstytucji, to zwraca uwagę kwestia, czy wszyscy nowi kandydaci są równo traktowani w porównaniu do tych, którzy już wcześniej zarejestrowali swoje kandydatury. Wtedy każdy miał 45 dni na zbieranie podpisów poparcia, teraz 7 dni - mówił w programie Newsroom rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar. Jego zdaniem nie jest to jedyny problem. Zwrócił uwagę na naszych rodaków za granicą. - Jestem przekonany, że pewna grupa osób zostanie pozbawiona możliwości głosowania - stwierdził. Dodał, że wszystkie te osoby będą mogły "zasypać SN skargami", tłumacząc, że pozbawiono je czynnego lub biernego prawa wyborczego. - Po kilku miesiącach wysiłków może się okazać, że SN orzeknie, iż wybory trzeba powtórzyć - mówił Bodnar. - Jesteśmy na rozchybotanej łódce, ona może się wywrócić - ocenił.