"Wtedy nie skierował Pan budżetu do TK". Krótka pamięć Dudy

Wraca sprawa przyjęcia budżetu w Sali Kolumnowej Sejmu. O sytuacji z grudnia 2016 roku przypominają Andrzejowi Dudzie politycy i dziennikarze. "Wtedy prezydent nic nadzwyczajnego w takim trybie procedowania nie dostrzegł. Podpisał" - komentuje Radomir Wit z TVN24 w serwisie X.

16.12.2016 głosowanie nad budżetem w Sali Kolumnowej
16.12.2016 głosowanie nad budżetem w Sali Kolumnowej
Źródło zdjęć: © East News | Witold Rozbicki/REPORTER
Tomasz Waleński

31.01.2024 | aktual.: 31.01.2024 20:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Prezydent podpisał w środę m.in. ustawę budżetową i jednocześnie skierował ją w trybie kontroli następczej do Trybunału Konstytucyjnego. Powodem jest brak udziału w głosowaniu, przy jej uchwalaniu, skazanych Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Odnosząc się do wskazanej przez Dudę argumentacji, politycy i dziennikarze przypominają sytuację z 2016 roku, kiedy to budżet na 2017 rok przyjęto w Sali Kolumnowej Sejmu. Wtedy w głosowaniu udział wzięło raptem 236 posłów, za jego uchwaleniem było 234, przeciw 2, nikt się nie wstrzymał - poinformował po głosowaniu ówczesny marszałek Sejmu Marek Kuchciński.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Klub PiS liczył wtedy 234 posłów. Do głosowania nie zostali dopuszczeni wtedy posłowie opozycji. Tego samego dnia wcześniej - jeszcze na sali plenarnej - z obrad wykluczony decyzją Kuchcińskiego został poseł KO Michał Szczerba. Powodem miało być zakłócanie obrad izby (Szczerba wyszedł na mównicę z kartką z hasztagiem #WolneMediawSejmie). W geście protestu posłowie opozycji zablokowali mównicę, a Kuchciński zdecydował o przeniesieniu obrad do Sali Kolumnowej.

Wynik najprawdopodobniej nie uległby zmianie, gdyż PiS miał wtedy większość. Politycy opozycji utrzymywali jednak, że głosowanie było nielegalne. W następstwie wydarzeń w Sali Kolumnowej sprawa trafiła do prokuratury.

Śledztwo zostało umorzone 2 sierpnia 2017 r. Decyzja śledczych została jednak uchylona 18 grudnia ub.r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie - sędzią, który zdecydował o uchyleniu decyzji prokuratury był Igor Tuleya.

"Kpina"

Wydarzenia z grudnia 2016 wypomniał prezydentowi m.in. senator Krzysztof Kwiatkowski.

"Prezydencie, gdzie pan był w 2016r., gdy posłowie PiS zabarykadowali się w Sali Kolumnowej i przegłosowali budżet w 236 osób. Uniemożliwiono wtedy głosowanie ponad 200 posłom opozycji, wtedy nie skierował pan budżetu do TK, teraz upomina się pan o brak możliwości udziału 2 posłów. Kpina" - napisał w serwisie X (dawniej Twitter).

"Wtedy prezydent Andrzej Duda nic nadzwyczajnego w takim trybie procedowania nie dostrzegł. Podpisał" - przypomina też natomiast Radomir Wit z TVN24.

W grudniu 2016 r. posłowie PiS w Sali Kolumnowej uniemożliwili głosowanie nad budżetem stu kilkudziesięciu posłom opozycji. Prezydentowi Dudzie budżet bardzo się wtedy podobał - napisał na portalu X szef KPRM Jan Grabiec. "Zablokowaliście salę obrad" - odpowiedział mu rzecznik PiS Rafał Bochenek.

Komentarze (270)