Wpis Tuska o Wrzosek. Żukowska: "Nie zgadzam się na taki podział"

W koalicji rządzącej nie wszystkim spodobał się wpis premiera odnoszący się do osób, które krytykują prowadzenie śledztwa w sprawie "dwóch wież" przez Ewę Wrzosek. Szefowa klubu Lewicy uważa, że prokurator nie powinna zajmować się tą sprawą. - Chyba wszyscy są w stanie zidentyfikować ugrupowanie, na które pani prokurator głosuje. Nie powinno tak być - mówi WP Anna Maria Żukowska.

Premier Donald Tusk w niedzielę opublikował wpis odnoszący się do Ewy Wrzosek
Premier Donald Tusk w niedzielę opublikował wpis odnoszący się do Ewy Wrzosek
Źródło zdjęć: © PAP | Oprac. WP
Patryk Michalski

"Komentatorzy, którzy uważają, że walka w obronie niezależności prokuratury dyskwalifikuje panią Wrzosek jako 'politycznie zaangażowaną', imponowali powściągliwością, kiedy na prezesów sądów, trybunałów, banków, mediów i prokuratury PiS mianował radykalnie neutralnych fachowców" - napisał w niedzielę Donald Tusk w serwisie X.

I właśnie ten wpis wywołał emocje i wiele komentarzy nie tylko w mediach społecznościowych, ale również wśród polityków tworzących sejmową większość.

- Nie zgadzam się na taki dychotomiczny podział, to tak nie jest. Decyzję o przyznaniu tego konkretnie śledztwa pani prokurator Wrzosek krytykują różne osoby związane z wymiarem sprawiedliwości nie dlatego, że są zwolennikami Prawa i Sprawiedliwości. Można było zrobić więcej dla transparentności i dobra tego śledztwa - mówi WP szefowa klubu Lewicy.

- Czy szef Naczelnej Rady Adwokackiej Przemysław Rosati jest w tym gronie według premiera? I czy profesor Andrzej Zoll też jest w tym gronie, że za mało mówił o nadużyciach PiS-u? - pyta retorycznie Anna Maria Żukowska.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Oceniła zachowanie Kaczyńskiego. "Widzę totalny cynizm"

Szef NRA w rozmowie z "Rzeczpospolitą" co prawda nie odpowiedział wprost na pytanie, czy śledztwo według niego powinno zostać przekazane do prowadzenia innemu prokuratorowi.

- Na szczęście nie ja podejmuję decyzje personalne w prokuraturze. Uważam, że kierownictwo prokuratury powinno zadbać o utrzymanie standardu profesjonalnego i rzetelnego postępowania, i nie wikłać swoimi decyzjami tych postępowań w niepotrzebne społeczne i polityczne spory - stwierdził.

Z kolei były prezes Trybunału Konstytucyjnego prof. Andrzej Zoll zaznaczył, że gdyby był panią Wrzosek, nie przyjąłby tej sprawy i przyznał, że powierzenie jej śledztwa ws. dwóch wież, "to błąd".

Żukowska: "Nie powinniśmy znać poglądów politycznych prokuratora"

Żukowska również uważa, że "prokurator Wrzosek nie powinna się tą sprawą zajmować".

Mamy w Polsce wielu znakomitych prokuratorów. Równie znakomitych co pani prokurator Wrzosek, ale oni mogą mieć taki walor, że nie angażują się politycznie. Tutaj mamy do czynienia z osobą, co do której chyba wszyscy są w stanie zidentyfikować ugrupowanie, na które pani prokurator głosuje i wspiera, a nie powinno tak być. Nie powinniśmy znać poglądów politycznych prokuratura, szczególnie takiego, który prowadzi śledztwo dotyczące nielubianej przez siebie partii, przeciwko szefowi opozycyjnej partii

Anna Maria Żukowska, szefowa klubu Lewicy 

Posłanka przyznaje, że wpis premiera nie podoba jej się również dlatego, że może być postrzegany jako linia obrony prokurator wytyczona politykom Koalicji Obywatelskiej. Borys Budka, były szef PO, a obecnie europoseł Koalicji Obywatelskiej, jeszcze przed wpisem Tuska podzielił argumenty podnoszone przez prof. Zolla.

- Rozumiem jego zastrzeżenia, jeżeli chodzi o pewne kwestie procesowe, zwłaszcza jeśli chodzi o dobór prokuratora w tej sprawie. (…) Tak, uważam, mimo całej mojej sympatii zawodowej - bo wiem, jak dobrym prokuratorem jest pani Ewa Wrzosek, jak profesjonalnym prokuratorem jest - to jednak w tej sprawie można było postąpić inaczej. Tylko czasy, w których to politycy wyznaczali prokuratorów, się skończyły z momentem odejścia Zbigniewa Ziobry - zaznaczył Budka w Polsat News.

Żukowska uważa, że to "ważna wypowiedź", bo autorstwa byłego ministra sprawiedliwości (Budka był szefem resortu sprawiedliwości w rządzie Ewy Kopacz - red.) i - jak dodaje - "z punktu widzenia osoby, która zajmowała się kompleksowo wymiarem sprawiedliwości".

- Nie można więc wydawać w ten sposób poleceń, jeżeli chcemy uznania, że prokuratura jest niezależna politycznie. Niech się politycy zajmują polityką, a prokuratorzy śledztwami - puentuje Żukowska.

Kluzik-Rostkowska: "Zgadzam się z Tuskiem"

Ze słowami Budki nie zgadza się Joanna Kluzik-Rostkowska, która podkreśla, że podziela wpis premiera i nie rozumie emocji, jakie wśród niektórych wywołuje, bo nie jest on personalnie adresowany do prof. Zolla.

- Nie widzę problemu w tym, że prokurator Ewa Wrzosek prowadzi sprawę "dwóch wież" - mówi w programie "Tłit" WP posłanka Koalicji Obywatelskiej.

Wrzosek broni też minister Marcin Kierwiński. - Ja nie mogę słuchać tego, jak się dyskredytuje i za co się dyskredytuje prokurator Wrzosek. Prokurator Wrzosek walczyła o niezależność wymiaru sprawiedliwości. Była szykanowana, sprzeciwiała się temu, co wyprawia PiS. Pokazała, że ma kręgosłup, charakter. I co, ma być teraz za to karana? - mówił w Radiu Zet pełnomocnik rządu ds. odbudowy po powodzi.

- Jak to jest, że Jarosław Kaczyński za rządów PiS nie został przesłuchany jako świadek? Są nagrania, Kaczyński tam występuje. Widać, że interesował się interesami prywatnej spółki i nie został nawet przesłuchany jako świadek - komentował polityk KO.

Hołownia: "Powinniśmy się oprzeć wyłącznie na faktach"

Do sprawy odnosi się również marszałek Sejmu. - Mam w tej sprawie do powiedzenia tylko jedno: uważam, że każdy prokurator, który ma prawo wykonywania zawodu, ma prawo wykonywać swój zawód. W tej sprawie nie wdawałbym się w przepychanki z nikim, bo kontekstem tej sprawy jest śmierć człowieka. W tej sprawie powinniśmy się oprzeć wyłącznie na formalnościach, faktach - stwierdza w odpowiedzi na pytania WP.

Lider Polski 2050 zastrzega, że nie twierdzi, że coś w tej sprawie "poszło nie tak", bo nie ma na ten temat danych. Dodaje, że interesuje go wyłącznie aspekt dotyczący tego, jak zadziałało państwo, a nie polaryzacyjna przepychanka.

- Pani prokurator Wrzosek powinna wyjaśnić, dlaczego nie pozwoliła wejść pełnomocnikowi. Czy może się obawiała, że to będzie stronnicze, bo jest też (Krzysztof Gotkowicz - red.) pełnomocnikiem Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego w tak sensytywnej sprawie nie było rejestracji takiego przesłuchania, żebyśmy wszyscy mogli obiektywnie odnieść się do tego? Taka rejestracja załatwiłaby sprawę. Widzielibyśmy, w jakiej formie była pani Barbara Skrzypek, jak zadawane były pytania, w jakiej atmosferze to przebiegało. To nie są skomplikowane rzeczy - stwierdza Hołownia.

"Klęska wizerunkowa prokuratury"

W tekstach WP rozmówcy, którzy krytycznie komentowali przydzielenie Wrzosek sprawy "dwóch wież", zastrzegali, że łączenie przesłuchania Barbary Skrzypek z jej śmiercią, która nastąpiła trzy dni później, jest niedopuszczalne i nie ma żadnych podstaw.

Niedopuszczalny jest hejt na prokurator Ewę Wrzosek, jak również na adwokatów: Krzysztofa Gotkowicza, Jacka Dubois, Romana Giertycha i Krystiana Lasika. Irracjonalna jest także próba łączenia śmierci świadka z przebiegiem przesłuchania. Treść protokołu w żaden sposób nie potwierdza tych irracjonalnych tez, że świadek miałby być źle traktowany w czasie tej czynności

Przemysław Rosati, szef NRA

- Po przeczytaniu protokołu z przesłuchania pani Barbary Skrzypek uważam, że tej czynności od strony formalnej nic nie można zarzucić. Pani prokurator przesłuchała świadka, sporządziła protokół, a ten został odczytany i podpisany. Nie podzielam zarzutu o braku protokolanta podczas przesłuchania - mówił WP dr Piotr Turek.

Prokurator jednocześnie uważa, że przydzielenie sprawy Wrzosek to "klęska wizerunkowa prokuratury". - Choćby bowiem miała najlepsze intencje, nigdy nie będzie postrzegana jako osoba obiektywna w tej sprawie - uważa dr Turek.

Prokurator Wrzosek ze względu na kierowane pod jej adresem groźby karalne, przyznana została ochrona.

Patryk Michalski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (482)