Wójt zapowiada wniosek o ułaskawienie. Został skazany za wybory kopertowe
Wójt gminy Wapno Maciej Kędzierski, który został skazany za wybory kopertowe, złoży do prezydenta Andrzeja Dudy wniosek o ułaskawienie. To jedyny do tej pory samorządowiec, który odpowiedział za bezprawne przekazanie ponad dwa lata temu Poczcie Polskiej spisu wyborców.
O sprawie informuje w środę Radio ZET. - Nie chciałem tego robić przez Sąd Najwyższy. Bez względu na opcję polityczną, ułaskawienie przez pierwszego obywatela ma zupełnie inny wymiar, niż odwracanie kota ogonem poprzez ustawę. Nie chciałbym, żeby odbywało się to poprzez ustawę, bo według mnie to po prostu dolewanie oliwy do ognia - tłumaczy Maciej Kędzierski.
Wójt gminy Wapno twierdzi, że "ułaskawienie przez prezydenta byłoby czymś ważnym". - Obserwując dotychczasowe ruchy Andrzeja Dudy, uważam, że nie jest osobą arbitralną i zachowuje przynajmniej pozory neutralności - przekonuje.
Kędzierski żałuje, że przekazał Poczcie Polskiej spis wyborców. - Mogłem się wtedy zachować inaczej. Może zabrakło mi trochę praktycznej wiedzy wynikającej z braku doświadczenia. Nie jestem członkiem PiS. Jestem apolityczny. Mam legitymację PSL, ale nie jestem żadnym prominentnym działaczem - dodaje w rozmowie z Radiem ZET.
- Wyrok sądu oznacza dla mnie totalne zniechęcenie do polityki. Przyszedłem tu na wójta, żeby coś zmienić i myślę, że przez kilka lat sporo udało się zrobić. Ta sprawa powoduje, że wypadam nieco z obiegu. Nie chcę trafić do więzienia. Na pewno nie z takiego powodu – deklaruje.
Wójt gminy Wapno jest do tej pory jedynym samorządowcem, który został prawomocnie skazany za bezprawne przekazanie ponad dwa lata temu Poczcie Polskiej spisu wyborców w celu przeprowadzenia tzw. wyborów kopertowych. Sąd warunkowo umorzył postępowanie na rok próby i nakazał zapłatę 2 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
Odpowiedzą za wybory kopertowe?
Prawo i Sprawiedliwość chce chronić samorządowców, którzy przekazali Poczcie Polskiej spisy wyborców na wybory kopertowe, które ostatecznie się nie odbyły. W czwartek poselski projekt ustawy wpłynął do Sejmu. Opozycja nazywa to powrotem "bezkarności plus".
Rzecznik PiS Radosław Fogiel mówił w rozmowie z Michałem Wróblewskim w programie "Tłit" Wirtualnej Polski, że to "potwierdzenie czegoś, co powinno być oczywiste". - Zdarzyły się wyroki sądów ws. samorządowców, bo nie dotyczy to urzędników, którzy działali w sytuacji pandemii w stanie wyższej konieczności i przekazywali spisy wyborców instytucji organizującej wybory. Kierowali się dwiema przesłankami konstytucyjnymi: ochroną zdrowia publicznego i ochroną demokratycznego procesu wyborczego. Moim zdaniem to pokłosie wojny politycznej, opozycja wykorzystuje każdą sytuację do ataków. Niestety, niektóre sądy poszły tym śladem - mówił Fogiel.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zobacz też: Złe wieści dla PiS po sondażu CBOS. Kukiz o fatalnych notowaniach rządu
Według prawników, to projekt niekonstytucyjny, zakładający działanie prawa wstecz. - Inni prawnicy wspominają art. 4 Kodeksu karnego. Tę ustawę również konsultowali prawnicy i nie mają wątpliwości, że wprowadzenie takiego kontratypu jest możliwe. Powtarzam: działanie w stanie wyższej konieczności nie może być przez sądy karane. To nie jest jednolita linia orzecznicza sądu. Zdarzyły się przypadki i coś, co powinno być oczywiste, musimy podkreślić ustawą, by nikt nie był karany za działania propaństwowe. Są inne przypadki, gdy sprawa zakończyła się umorzeniem - dodał polityk PiS.
Michał Wróblewski zwracał uwagę, że wybory kopertowe były organizowane niezgodnie z prawem. - To nie jest zasada działania prawa wstecz, to wprowadzenie kontratypu do polskiego prawa. Kodeks karny przewiduje sytuację, w której - gdy czyn przestaje być zabroniony - wyrok ulega zatarciu. Pamiętamy, że była duża dyskusja ws. organizacji wyborów w pandemii, nie doszły do skutku z powodu oporu opozycji i części samorządowców. Sprawa stała się tematem politycznym. Robienie zarzutów komukolwiek, że robił wszystko, by doprowadzić do wyborów, jest absurdalne - komentował rzecznik PiS.
Źródło: Radio ZET, Wiadomości WP
Czytaj też: