ŚwiatWojsko USA opuściło Afganistan. Tysiące ludzi wciąż czekają na ewakuację

Wojsko USA opuściło Afganistan. Tysiące ludzi wciąż czekają na ewakuację

Żołnierze USA opuścili Kabul, zostawiając go pod kontrolą talibów
Żołnierze USA opuścili Kabul, zostawiając go pod kontrolą talibów
Źródło zdjęć: © PAP/EPA
31.08.2021 05:42

Żołnierze USA wycofali się z Afganistanu. W ciągu kilkunastu dni z lotniska w Kabulu ewakuowano 123 tys. osób, jednak wielu współpracowników NATO i Amerykanów wciąż czeka na wyjazd z kraju. - Nasze zobowiązanie wobec nich nie ma terminu końcowego - zapowiedział Antony Blinken.

Generał Kenneth F. McKenzie ogłosił w poniedziałek, 30 sierpnia, że ostatni żołnierze Stanów Zjednoczonych opuścili Afganistan. Tym samym zakończyła się niemal dwudziestoletnia misja wojskowa, która była reakcją na zamachy z 11 września 2001 roku.

Szacunki Uniwersytetu Brown mówią, że konflikt pochłonął w sumie 165 tys. ofiar, w tym prawie 50 tys. cywilów i 1144 żołnierzy Sojuszu Północnoatlantyckiego. Cała operacja kosztowała USA ponad 2 biliony dolarów.

- Żadne moje słowa nie potrafią zawrzeć pełnej miary poświęceń i osiągnięć tych, którzy tam służyli (...) Była to misja, która doprowadziła Osamę bin Ladena do zasłużonego końca, razem z wieloma innymi jego współpracownikami z al-Kaidy - ocenił gen. McKenzie.

Afganistan. Ponad 100 Amerykanów wciąż czeka na ewakuację

Przez ostatnie kilkanaście dni Amerykanie koordynowali w Kabulu gigantyczną ewakuację ludności cywilnej. W sumie z lotniska wydostano 123 tys. osób, w tym 6 tys. obywateli USA.

Niestety nie wszystkim chętnym udało się opuścić Afganistan. Organizacje międzynarodowe szacują, że na miejscu mogło zostać nawet kilkadziesiąt tysięcy byłych współpracowników misji wojskowych, dyplomatycznych i humanitarnych, którzy są w śmiertelnym niebezpieczeństwie.

- Jest wiele smutku związanego z tym wyjściem. Nie wydostaliśmy wszystkich, których chcieliśmy. Ale myślę, że nawet gdybyśmy zostali jeszcze kolejne 10 dni, nie bylibyśmy w stanie ewakuować wszystkich - przyznał generał.

W Afganistanie zostało 250 Amerykanów. Większość z nich zadeklarowała chęć wyjazdu.

- Wielu z nich to wieloletni mieszkańcy Afganistanu. Wielu to podwójni obywatele z głębokimi korzeniami. Dla wielu jest to bolesny wybór - przyznał sekretarz stanu USA Antony Blinken i zapewnił, że administracja prezydenta Joe Bidena zrobi wszystko, aby wydostać ich z kraju opanowanego przez talibów.

- Nasze zobowiązanie wobec nich nie ma terminu końcowego - zapowiedział.

USA zapowiada pomoc humanitarną dla Afgańczyków

Misja wojskowa Amerykanów w Afganistanie zakończyła się, ale nadal kontynuowane będzie zaangażowanie dyplomatyczne w tym kraju, choć ambasada zostanie przeniesiona do Dauhy w Katarze. Stamtąd mają być koordynowane rozmowy z talibami na temat stworzenia w Kabulu strefy bezpieczeństwa dla międzynarodowych działań humanitarnych.

- Talibowie chcą międzynarodowego uznania. Ale na jakiekolwiek uznanie czy wsparcie będą musieli zasłużyć - zapowiedział sekretarz stanu USA. W jaki sposób? Między innymi, umożliwiając ewakuację tym, którzy współpracowali z krajami NATO, a także dotrzymując zobowiązań związanych ze zwalczaniem terroryzmu i poszanowaniem praw człowieka.

Blinken zapowiedział również pomoc humanitarną dla Afgańczyków, która będzie udzielana przez agencje Organizacji Narodów Zjednoczonych i organizacje pozarządowe, ale nie trafi bezpośrednio do rządu talibów.

Źródło artykułu:PAP
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (134)
Zobacz także