Wyjechali ostatni żołnierze. Koniec misji USA w Afganistanie
Dowództwo armii USA w oficjalnym komunikacie poinformowało, że 30 sierpnia zakończyła się trwająca przez dwie dekady misja wojskowa w Afganistanie. Kraj opuścili już ostatni amerykańscy żołnierze.
- Ostatni (samolot) C-17 wystartował z międzynarodowego lotniska im. Hamida Karzaja 30 sierpnia o 15:29 czasu wschodnioamerykańskiego - powiedział szef Dowództwa Centralnego USA (CENTCOM) gen. Kenneth F. McKenzie podczas poniedziałkowej konferencji prasowej.
McKenzie podkreślił, że zakończenie misji poprzedziła największa w historii USA akcja ewakuacyjna, podczas której wraz z państwami sojuszniczymi ewakuowano z Afganistanu 123 tysiące osób.
- Przez 18 dni ewakuowaliśmy ponad 79 tys. osób, w tym ponad 6 tys. Amerykanów i umożliwiliśmy ewakuację łącznie ponad 123 tys. osób poprzez zabezpieczenie lotniska - mówił. - Chcieliśmy ewakuować wszystkich, ale sytuacja na to nie pozwoliła. (...) Myślę, że wykonaliśmy jednak dobrą robotę - dodał.
Afganistan. ONZ apeluje do talibów o dotrzymanie umów
Na krótko przed ogłoszeniem gen. McKenziego Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła rezolucję, w której wezwała talibów do dotrzymania zobowiązań i umożliwienia opuszczenia Afganistanu wszystkim tym, którzy będą chcieli z niego wyjechać. W dokumencie mowa również o ustanowieniu w Kabulu "bezpiecznej strefy" która miałaby zagwarantować ciągłość misji humanitarnych.
W rezolucji podniesione zostały również kwestie "poszanowania praw człowieka, w tym praw kobiet, dzieci i mniejszości". Jak jednak podkreśla specjalista ONZ w organizacji zapobiegania konfliktom Richard Gowan "treść rezolucji jest dość lekki" i ma jedynie charakter "wiadomości politycznej".