Dywersja na kolei. Kierwiński: "Mieliśmy dużo szczęścia"
Szef MSWiA Marcin Kierwiński ocenił, że przy eksplozji ładunku przy stacji Mika "mieliśmy bardzo dużo szczęścia". Prokuratura Krajowa prowadzi śledztwo dotyczące aktów dywersji wymierzonych w infrastrukturę kolejową.
Najważniejsze informacje:
- Prokuratura Krajowa bada możliwe akty dywersji o charakterze terrorystycznym wobec infrastruktury kolejowej.
- W rejonie stacji Mika doszło do zdetonowania ładunku, który uszkodził tory; w okolicach Puław zniszczono trakcję i znaleziono obejmę na torach.
- Marcin Kierwiński podkreślił w TVN24, że "mieliśmy bardzo dużo szczęścia", a wybór miejsca aktu dywersji został wybrany nieprzypadkowo.
Marcin Kierwiński odniósł się do sprawy eksplozji niedaleko stacji Mika na trasie Warszawa-Lublin w "Kropce nad i" w TVN24. - Nic mi nie wiadomo o innych ładunkach. Natomiast z tego co wiem, tutaj będę się zasłaniał tajemnicą śledztwa, dla dobra szybkiego wykrycia sprawców, z całą pewnością mieliśmy bardzo dużo szczęścia, jeżeli chodzi o to, w jaki sposób ten ładunek został zdetonowany - powiedział.
- Nosi to znamiona bardzo poważnej operacji wykonanej przez osoby, które znały się na rzeczy - podkreślił.
Ekspert ocenił działania PO i PiS. "Tusk jeszcze nie jest w tym momencie"
- Sama akcja, same przygotowanie wysadzenia torów, to już jest akcja, która wymaga więcej wiedzy od aktów takich, z którymi mieliśmy do tej pory do czynienia - mówił.
- Nie mam wątpliwości, że Rosja jest tym krajem, który ma interes w destabilizowaniu sytuacji w Polsce, w tworzeniu antyukraińskich nastrojów i że tak naprawdę z dużym prawdopodobieństwem, tym kierunkiem, którego należy szukać, to jest kierunek rosyjski -dodał.
Kierwiński o dywersji na kolei
Minister, pytany o wybór miejsca dla aktu dywersji, odpowiedział, że jest ono "bardzo charakterystyczne", a ta linia kolejowa "bardzo ważna".
- Miejsce, gdzie mieliśmy do czynienia z tym aktem terroru, jest miejscem bardzo charakterystycznym. Na wyjściu z zakrętu, na wysokim nasypie, czyli takie miejsce, które potencjalnie - jeżeli takie były zamierzenia sprawców - mogło generować jeszcze więcej problemów, jeszcze więcej ofiar, jeżeli by wszystko, jeżeli chodzi o ten ładunek, zadziałało tak, jak zapewne sprawcy planowali - tłumaczył.
Źródło: TVN24