Władimir Andanow nie żyje. Słynny rosyjski najemnik z "grupy Wagnera" zginął w Ukrainie
Ukraińcy wyeliminowali jednego z najsłynniejszych rosyjskich najemników z "grupy Wagnera" - podają ukraińskie media. To Władimir Andanow z Buriacji, pseudonim "Vakha".
06.06.2022 04:07
Informację przekazał w mediach społecznościowych między innymi Wiktor Kowalenko, były ukraiński dziennikarz oraz weteran ukraińskiej armii.
"Ukraiński snajper zabił znanego rosyjskiego żołnierza Władimira Andanowa "Vakhę" z Buriacji. Najemnik 'grupy Wagnera' walczył w Ukrainie i Syrii od 2014 roku. W lutym 2015 roku zamordował ukraińskich jeńców wojennych w Łogwinowie pod Debalcewem (którego wtedy broniłem)" - napisał Kowalenko na Twitterze.
Czytaj też: Nie żyje Roman Kutuzow. Rosja potwierdza
Zginął od kuli snajperskiej
Doniesienia o śmierci Rosjanina pojawiły się też w ukraińskich mediach. Serwis 24tv.ua podał, że Andanow został "zdemilitaryzowany" w obwodzie charkowskim. Miał zginąć od kuli snajperskiej podczas nocnego rekonesansu terenu.
Ukraińskie media przypominają, że najemnik otrzymał od Władimira Putina Order Odwagi za popełnione zbrodnie.
Najemnicy z "grupy Wagnera" w Ukrainie
"Grupa Wagnera" to prywatna firma wojskowa powiązana - według mediów - z prokremlowskim biznesmenem Jewgienijem Prigożynem i określana jako "prywatna armia prezydenta Władimira Putina".
Pod koniec marca rzecznik Pentagonu John Kirby mówił, że Rosja zintensyfikowała działania w Donbasie, ściągając tam posiłki, m.in. w postaci ok. 1000 najemników z "grupy Wagnera".
Od połowy grudnia 2021 roku wagnerowcy są objęci unijnymi sankcjami za tortury, egzekucje i zabójstwa m.in. w Libii, Syrii i Donbasie.
Źródło: 24tv.ua/Twitter/Telegram
Zobacz: Rak trzustki u Putina? "Końca wojny by nie doczekał"