Więzienie zamiast ośrodka. Coraz więcej niepełnosprawnych intelektualnie w zakładach karnych
Jedni nie potrafią nawet pisać, inni są ofiarami trudnego dzieciństwa, a jeszcze inni nie są nawet w stanie prawidłowo ocenić swoich czynów. Osoby z niepełnosprawnością intelektualną lub psychiczną po popełnieniu przestępstwa coraz częściej trafiają za kraty, zamiast do odpowiednich dla siebie ośrodków. Ich losy bada zastępca Rzecznika Praw Obywatelskich Krzysztof Olkowicz. To właśnie on - jeszcze jako dyrektor służby więziennej w Koszalinie - zapłacił grzywnę za chorego na schizofrenię więźnia, który ukradł batonik za 99 groszy.