Załamanie pogody. Wystarczyło kilka minut. Armagedon nad Warszawą
Wichura związana z niżem Gerhild po godz. 9 dotarła do Warszawy. Oprócz opadów śniegu mieszkańców stolicy zaskoczyła burza. Na ulicach niemal natychmiast pogorszyły się warunki jazdy. Synoptycy mówią o załamaniu pogody.
17.01.2022 10:29
Pas szkwałowy z opadami śniegu i deszczu, ale również burzami, dotarł do Warszawy w poniedziałek rano.
W wielu dzielnicach Warszawy słychać było odgłosy burzy.
"Grzmi na Mokotowie i na Pradze" - informują nas czytelnicy przez platformę dziejesie.wp.pl.
Biało w Warszawie zrobiło się w niespełna 10 minut.
"Na moście trasy S8 przewróciła się ciężarówka. W stronę Warszawy przejezdny pas ruchu. W Niegowie na pasie w kierunku Białegostoku auto uderzyło w bariery energochłonne" - przekazuje mazowiecka policja.
Na ul. Puławskiej wiatr też przewrócił ciężarówkę - informują internauci.
Na chodnikach i ulicach natychmiast pogorszyły się warunki dla pieszych i kierowców.
Zarząd Oczyszczania Miasta poinformował, że w związku z warunkami pogodowymi o godz. 9.55 rozpoczęła się akcja służb oczyszczania miasta.
"Posypywarki działają na warszawskich mostach, wiaduktach i takich ulicach jak np. Dolna, Belwederska czy Spacerowa. To w sumie 230 kilometrów dróg" - napisano w komunikacie ZOM.
W Płocku porywisty wiatr uszkodził w poniedziałek namiot, w którym działał punkt pobrań wymazów do testów na COVID-19. Interweniowała straż pożarna. Namiot został zwinięty. W Mławie wiatr zerwał część dachu przy zakładzie LG, który uszkodził kilka aut. W obu przypadkach nikt nie odniósł obrażeń.
Kilkanaście minut armagedonu w Warszawą. Zrobiło się biało
- Burze zimowe - w grudniu, styczniu czy lutym - zdarzają się rzadko, ale nie jest to zupełnie nienormalne. Nie są tak groźne, jak latem, ale też potrafią narobić szkód - powiedział Polskiemu Radiu Grzegorz Pietrucha z IMGW.
Potężna wichura przechodzi z północy na południowy wschód. Ostrzeżenia IMGW dotyczą całego kraju, a służby informują o skutkach uderzenia wiatru, który w niektórych regionach w porywach osiąga prędkość ponad 100 km/h. Powalone drzewa zatarasowały drogi i uszkodziły sieć kolejową, m.in. w Trójmieście i w Wielkopolsce.
Zobacz też: Atak maczetą w Toruniu. Psycholog o możliwych przyczynach agresji napastnika