Wichura nad Polską. Połamane drzewa, zablokowane trasy

Wichura już w nocy uderzyła w północne regiony. Rano dotarła do regionów centralnych, a około południa strefa z burzami i śnieżycami dotarła do granicy Małopolski i Świętokrzyskiego.

W związku silnym wiatrem strażacy interweniowali kilkaset razy - przekazał bryg. Karol Kierzkowski z Komendy Głównej Państwowej Straży Pożarnej. Największa liczba interwencji miała miejsce na Pomorzu (ponad 270), w woj. zachodniopomorskim (ok. 200) oraz na Warmii i Mazurach (130).

Chodzi przede wszystkim o usuwanie powalonych drzew i konarów oraz pomoc energetykom przy zniszczeniu sieci. Służby przekazały, że nie ma poszkodowanych.

Do godz. 10.40 w poniedziałek strażacy odnotowali 272 interwencje związane z silnymi wiatrami i nawałnicami, które przeszły nad Pomorskiem. Do największej liczby zdarzeń doszło w pow. wejherowskim - 49, słupskim - 34 i kartuskim - 29.

97 pługoposypywarek wyjedzie na drogi posypywać i odśnieżać drogi w Łodzi po gwałtownym załamaniu pogody - poinformował łódzki magistrat. Do ponad 400 wzrosła liczba interwencji strażaków w Łodzi i regionie. IMGW ostrzega też przed oblodzeniem dróg i chodników.

Brak prądu, powalone drzewa

W Płocku porywisty wiatr uszkodził w poniedziałek namiot, w którym działał punkt pobrań wymazów do testów na COVID-19. Interweniowała straż pożarna. Namiot został zwinięty. W Mławie wiatr zerwał część dachu przy zakładzie LG, który uszkodził kilka aut. W obu przypadkach nikt nie odniósł obrażeń.

Do pożaru turbiny wiatrowej doszło w poniedziałek rano w wielkopolskim Goliszewie – poinformował rzecznik prasowy PSP w Kaliszu kpt. Szymon Zieliński. Dodał, że prawdopodobnie pożar wiatraka był spowodowany silnym wiatrem.

Nad północnymi i centralnymi regionami przechodzą też burze i burze śnieżne. Grzmi m.in. nad Warszawą, gdzie w zaledwie kilka minut zrobiło się biało.

W górach zanotowano porywy sięgające 150 km/h. Na Śnieżce były to ponad 162 km/h.

Została zerwana sieć trakcyjna na linii Szybkiej Kolej Miejskiej w Trójmieście, co spowodowało opóźnienia w kursowaniu pociągów.

Rzeczniczka prasowa Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni Magdalena Kiljan poinformowała, ze względu na warunki atmosferyczne zamknięto cmentarze komunalne oraz Park Oliwski. Na Cmentarzu Centralnym Srebrzysko oraz Cmentarzu Łostowickim obowiązuje zakaz wjazdu samochodów na okoliczne parkingi.

Po wichurach, jakie od rana w poniedziałek przechodzą również przez województwo podlaskie, ponad 21 tys. odbiorców nie ma prądu - podała PGE Dystrybucja. Straż pożarna w związku z wichurami interweniowała od rana ponad 60 razy.

Skutki wichur. Drzewo przewróciło się na tory kolejowe

Również w Wielkopolsce wichura zakłóciła ruch kolejowy. Przewrócone drzewo zablokowało w poniedziałek rano trasę między Chodzieżą a Budzyniem, wstrzymując tym samym ruch pociągów na linii łączącej Poznań z Piłą i środkowym Pomorzem.

Radosław Śledziński z zespołu prasowego PKP PLK przekazał PAP, że z powodu zablokowanego torowiska na trasie utknęły dwa pociągi regionalne. Przewoźnicy uruchomili zastępczą komunikację autobusową.

Przez awarie spowodowane przewróconymi przez silny wiatr drzewami w Wielkopolsce około 30 tys. odbiorców nie ma prądu - poinformował rzecznikprasowy spółki Enea Operator Mateusz Gościniak.

Gościniak wskazał, że największe problemy z dostawami energii elektrycznej występują obecnie w okolicach Szamotuł i Gniezna, gdzie łącznie prądu nie ma około 20 tys. odbiorców. - W tych dwóch rejonach jest najwięcej awarii na sieci średniego napięcia - wyjaśnił powiedział.

Z powodu drzewa, które wiatr przewrócił na sieć trakcyjną, nie jeżdżą pociągi na linii Pasłęk - Bogaczewo w województwie warmińsko-mazurskim. Polregio zapowiedziało, że wprowadzi zastępczą komunikację autobusową.

W woj. warmińsko-mazurskim połamane drzewa utrudniają przejazd drogami m.in. w miejscowościach Purdka, Kołbuty, Łęguty i Adamowo.

Jak przekazał PAP rzecznik komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi mł. bryg. Jędrzej Pawlak, od godz. 10 wpłynęło już 51 zgłoszeń.

Wichura na Polską. Uwaga na burze śnieżne

W województwie zachodniopomorskim w związku z usuwaniem skutków silnego wiatru strażacy interweniowali najczęściej w powiecie koszalińskim: 30 razy - poinformował w poniedziałek rano rzecznik prasowy komendanta wojewódzkiego PSP w Szczecinie kpt. Tomasz Kubiak.

Dodał, że 12 wezwań było w powiecie kołobrzeskim, a 15 w powiecie sławieńskim. Strażak wyjaśnił, że nikt nie został poszkodowany.

Rano wiatr wzmógł się także w Szczecinie i okolicach, powalone drzewo zablokowało m.in. ul. Weleckiej w stronę Mierzyna.

Interwencja jest też na Piłsudskiego przy stacji paliw. Na Broniewskiego z kolei na samochody spadło drzewo, kłopoty są też na Kupczyka, Struga, Jasnej i Studziennej a na Unisławy, gdzie konar uszkodził szybę budynku - wylicza Radio Szczecin.

Wichura przeszła również nad woj. kujawsko-pomorskim. - Dotychczas do komend straży pożarnej w województwie wpłynęło około 45 zgłoszeń o szkodach wyrządzonych przez wichurę. Najwięcej interwencji mamy w powiatach bydgoskim, brodnickim i tucholskim - podkreślił dyżurny Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Toruniu.

W całej Polsce obowiązują ostrzeżenia przed silnym wiatrem, który może osiągnąć średnią prędkość 50 km/godz., w porywach do 100 km/godz., a lokalnie w pasie nadmorskim nawet do 110 km/godz.

Synoptycy IMGW ostrzegają, że na wybrzeżu może wystąpić zjawisko tzw. cofki, czyli wpychania przez wiatr znad Bałtyku wody w rzekach w głąb lądu. Do przekroczenia stanów alarmowych w Zatoce Gdańskiej doszło do godz. 9 na pięciu wodowskazach.

Zobacz też: Kaczyński i Morawiecki nie przekonali posłów PiS. Mueller o "różnicy zdań"