"Wiadomości" chwalą PiS za "zero tolerancji dla patologii". Zapomnieli o tych aferach
Senator Stanisław Kogut zawiesił członkostwo w PiS i zrzekł się immunitetu, wkrótce zapewne usłyszy zarzuty. "Wiadomości" TVP przekonują, że PiS zawsze bezwzględnie tępi patologie w swoich szeregach, czym różni się od innych partii. Problem w tym, że to nieprawda: w partii Jarosława Kaczyńskiego wiele jest osób, które miały zatargi z prawem bądź naruszyły dobre obyczaje.
"Zero tolerancji dla patologii" - chwalą "Wiadomości" Prawo i Sprawiedliwość. Duża część materiału Marcina Tulickiego to opisanie sprawy prowadzonej przez CBA. Ale ostatnia minuta to już polityczna agitka. W materiale wypowiada się Stanisław Karczewski, marszałek Senatu. - Wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, to dotyczy także pana senatora Stanisława Koguta, również pani prezydent Hanna Gronkiewicz-Waltz, ja, państwo - wszyscy jesteśmy równi wobec prawa i powinniśmy prawo stosować - mówi.
"To podejście, które w przypadku PiS jest niezmienne" - ocenia Tulicki, a na potwierdzenie przytacza słowa Jarosława Kaczyńskiego z kongresu PiS w Przysusze. - Musimy pilnować najpierw swoich, to chcę bardzo mocno powiedzieć - mówił wówczas prezes PiS. Po tym następuje przypomnienie sprawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, która nie stawia się przed Komisją Weryfikacyjną Patryka Jakiego, a później zapowiedź Grzegorza Schetyny, który zapowiedział likwidację CBA (chociaż ucięto fragment wypowiedzi, w którym szef PO mówi, że zadania CBA przejmie policyjny wydział walki z korupcją).
Występki posłów
Wychwalana przez "Wiadomości" bezwzględność Prawa i Sprawiedliwości wobec patologii to mit. Oczywiście, Jarosław Kaczyński mówi, że trzeba pilnować swoich i że nie będzie tolerował dorabiania się na władzy. Z drugiej strony trzyma w klubie poselskim Łukasza Zbonikowskiego, który w kampanii wyborczej został wyrzucony z partii za przemoc wobec żony (toczy się proces). Ale wisi nad nim też sprawa zatajenia majątku w oświadczeniu, jakie co roku muszą publikować posłowie. Prokuratura bada sprawę.
To zresztą nie jedyne występki Zbonikowskiego. Poseł zasłynął rajdem meleksami na Cyprze, ale za tamtą sprawę włos mu z głowy nie spadł. Podobnie jak innemu bohaterowi tamtych wydarzeń Karolowi Karskiemu, który w 2014 roku został posłem do Parlamentu Europejskiego, co w świecie polityki jest finansową nagrodą. Karski jest rzecznikiem dyscypliny PiS, członkiem Komitetu Politycznego partii, który ostatnio decydował o wymianie premiera. Kilka miesięcy temu Jarosław Kaczyński wyznaczył go do rozprawienia się z Bartłomiejem Misiewiczem, sprawiającym kłopoty protegowanym Antoniego Macierewicza.
Problemy z CBA
Problemy z CBA i prokuraturą miały być też powodem rezygnacji z funkcji wicemarszałka senatora Grzegorza Czeleja. Oficjalnie z powodów osobistych, nieoficjalnie przyczyną jest śledztwo, które może dotknąć także jego. Senator miał otrzymać kredyt na preferencyjnych warunkach, co jest postrzegane jako korzyść majątkowa - informował "Fakt". W tle sprawy jest ustawa o transporcie zbiorowym, którą złożył senator Czelej, a którą PiS szybko wycofało. Powodem miało być podejrzenie lobbingu.
PiS nie pozostawiło na lodzie uczestników tzw. afery madryckiej, czyli słynnego wyjazdu młodych posłów PiS do Madrytu i niezgodne z przepisami pobranie tzw. kilometrówek. Politycy nie dostali miejsc na listach, ale Adam Rogacki w 2016 roku trafił do rady nadzorczej spółki PL.2012+, gdzie jego wynagrodzenie miało wynieść 760 tys. zł rocznie. Kiedy ministrem skarbu był Dawid Jackiewicz (także był w Madrycie, ale za swoje), Adam Hofman był uważany za jednego z głównych kadrowych państwowych firm. Trafił też do zarządu PKOl. Mariusz Antoni Kamiński na krótko trafił do zarządu Polskiego Holdingu Zbrojeniowego, ale wkrótce go odwołano. Z kolei Zbigniew Girzyński, który także miał problemy z rozliczeniem podróży, był doradcą w Polskiej Wytwórni Papierów Wartościowych, kierowanej do niedawna przez człowieka Antoniego Macierewicza.
Łaskawy prezes
Groteskowe wydawała się nominacja Jerzego Szmita na wiceministra transportu. To dlatego, że posłowi dwukrotnie zatrzymano prawo jazdy. Cieniem na jego wizerunku kładą się też sprawy obyczajowe - poseł miał prowadzić podwójne życie i być zamieszany w romans ze współpracownicą. "Fakt" sugerował, że sprawa ma związek z postępowaniem CBA wobec ministra. Polityk pozwał wydawcę dziennika.
Cały czas nic nie stało się z senatorem Waldemarem Bonkowskim, którego żona oskarżyła o stosowanie przemocy i zdradę. Polityk oskarżył ją o kłamstwo i złożył doniesienie do prokuratury, która wciąż zastanawia się, co zrobić ze sprawą. W ostatni piątek polityk bez jakiegokolwiek zażenowania przyszedł na spotkanie opłatkowe PiS w Sejmie (podobnie jak poseł Zbonikowski).
W partii Jarosława Kaczyńskiego bryluje też senator Grzegorz Bierecki, twórca SKOK-ów, które dzisiaj przeżywają ogromne problemy. Mimo tego polityk należy do wąskiego grona najbogatszych parlamentarzystów. Wciąż pod znakiem zapytania jest też prawidłowość finansowania konwencji Solidarnej Polski z funduszy UE. Jarosław Kaczyński rzeczywiście jest bezwzględny wobec aferzystów, ale tylko tych, których nie da się już wybronić.