Śródmiejscy policjanci zatrzymali 29-letniego Pawła P. Mężczyzna podpalił z obu stron tęczę z kwiatów ozdabiającą Pl. Zbawiciela. Sprawa niezwykle zbulwersowała mieszkańców Warszawy, o czym pisaliśmy wczoraj. Jak się okazało był kompletnie pijany. W organizmie miał 2,4 promila. Resztę nocy spędził w izbie wytrzeźwień. Mężczyzna usłyszy dziś zarzut zniszczenia mienia, za co grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Do podpalenia doszło ok. 1.30. Mężczyzna oblał nieznaną substancją część konstrukcji kwiatowej tęczy i podłożył ogień. Kiedy policjanci pojawili się na miejscu zawiadomieni, przez świadków zdarzenia, mężczyzna właśnie podkładał ogień pod drugą część tęczy ( zobacz wideo! ). Policjanci natychmiast zareagowali i dobiegli do niego. Podpalacz był agresywny, więc musieli użyć kajdanek. W między czasie na miejscu pojawiły się inne załogi policji i straż pożarna, która zaczęła gasić płonącą konstrukcję.
29-letni Paweł P. został zatrzymany i przewieziony do komendy przy ul. Wilczej. Badanie alkomatem wykazało 2,4 promila alkoholu w organizmie. Resztę nocy spędził w izbie wytrzeźwień.
Jeszcze dzisiaj prawdopodobnie usłyszy zarzuty.
Konstrukcja zbudowana z 16 tysięcy sztucznych kwiatów stanęła w czerwcu tego roku. Autorką projektu jest Julita Wójcik. Początkowo miała stać przez trzy miesiące, jednak tak zrosła się pl. Zbawiciela i spodobała mieszkańcom, że postanowiono ją zostawić na dłuższy czas.