Zatrzymano praskich podpalaczy!
Policjanci zatrzymali 34-latka oraz dwóch innych oskarżonych o podpalenia
Trwająca dwie godziny akcja gaśnicza straży pożarnej, uszkodzona konstrukcja i spalony lokal w budynku przy ulicy Sprzecznej o łącznej wartości strat około 6.000 złotych - tak wyglądał dzień, kiedy doszło do pożaru. Policjanci przeprowadzili oględziny z udziałem biegłego z zakresu pożarnictwa, dokładnie przeanalizowali zdarzenia, przesłuchali świadków. Dwa dni po podpaleniu, operacyjni namierzyli podejrzanego i Mariusz R. znalazł się w ich rękach. Okazało się, że mężczyzna w styczniu opuścił więzienne mury, był wielokrotnie karany za różne przestępstwa. Po zebraniu materiału dowodowego, śledczy przedstawili Mariuszowi R. zarzut uszkodzenia mienia. Decyzją prokuratora, mężczyzna został objęty dozorem policyjnym.
Policjanci ustalili również podejrzanego o podpalenie kontenera przy ulicy Białostockiej. Po 20 minutach od zgłoszenia podpalenia, partol zatrzymał podejrzanego. Na widok policjantów, podpalacz podjął próbę ucieczki. Po krótkim pościgu mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnej celi. Młody mężczyzna musiał mieć słabe nerwy, bowiem funkcjonariusze znaleźli przy nim 10 sztuk tabletek clonozepanu.
W trakcie zbierania materiału dowodowego, funkcjonariusze ustalili, że podejrzany 19-latek podpalił karton i rzucił go do kontenera, w wyniku tego doszło do pożaru. Łączne straty zostały oszacowane na kwotę około 1 500 złotych. W komendzie na Pradze Północ, Łukasz K. usłyszał zarzuty uszkodzenia mienia oraz posiadania środków odurzających. Mężczyzna przyznał się i poddał dobrowolnie karze w wymiarze 6 miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata, obowiązku naprawienia szkody oraz dozorowi kuratora sądowego.
Policjanci zajmujący się zwalczaniem przestępczości nieletnich z północnopraskiej komendy ustalili i zatrzymali nieletniego 14-latka podejrzanego o podpalanie lodówki stojącej na klatce schodowej przy ulicy Inżynierskiej. Wówczas lodówka spaliła się, a ogień i dym rozprzestrzenił się na cały korytarz. Mieszkańcy bloku zaalarmowali policję i straż pożarną o pożarze i rozprzestrzeniającym się dymie.
Nieletni został zatrzymany i trafił do policyjnej izby dziecka. Policjanci, po zebraniu materiału dowodowego, określili 14-latkowi czyn karalny dotyczący sprowadzenia niebezpieczeństwa pożaru. Dalej sprawą nieletniego zajmie się Sąd Rodzinny i Nieletnich.
