Ile osób uczestniczyło w marszu Komitetu Obrony Demokracji? "Różnice wynikają z nastawienia"
Przeszacowanie i niedoszacowanie danych na temat maszerujących
09.05.2016 10:00
Policja poinformowała w sobotę, że w marszu w Warszawie na starcie, czyli na pl. na Rozdrożu, zgromadziło się 30 tys. osób, a w kulminacyjnym momencie (na pl. Piłsudskiego) - 45 tys. osób. Inne dane podaje warszawski ratusz. Według wiceprezydenta Jarosława Jóźwiaka w manifestacji brało udział co najmniej 240 tys.
Na niedzielnej konferencji prasowej asp. szt. Mariusz Mrozek, rzecznik Komendanta Stołecznej Policji, zapewnił, że policyjne szacunki są wiarygodne. - Te cyfry są obiektywne, mogą budzić kontrowersje, są inne instytucje lub ludzie, którzy podadzą inne wyliczenia. Policja podtrzymuje sobotnie wyliczenia, na starcie marsz liczył 30 tys. osób, a w momencie kulminacyjnym marszu KOD i opozycji, na placu Piłsudskiego, było 45 tys. osób. Nie szacowaliśmy i nie będziemy szacowali uczestników marszu, ponieważ wiele osób dołączało do niego - mówił rzecznik KSP. - Stąd dwie liczby podane przez policję: 30 tys. i 45 tys. - dodał.
Mrozek podkreślił też, że policja zdaje sobie sprawę z tego, że m.in. ratusz podał informacje o innej liczbie osób. Dodał, że zarówno ratusz jak i policja korzysta z tych samych kamer monitoringu i na podstawie tych nagrań oblicza frekwencję. - Jednak w tym wypadku należy brać też pod uwagę to, które miejsce placu jest objęte kamerami - powiedział.
Rzecznik KSP zaapelował, by "zakończyć tę dyskusję, debatę" na temat cyfr i liczebności uczestników demonstracji. - Naszą rolą jest zapewnienie bezpieczeństwa mieszkańcom Warszawy i uczestnikom demonstracji. Jeżeli mają pojawiać się pytania za każdym razem, to mam propozycję, przepraszam za ironię, by każde zgromadzenie odbywało się na terenie gromadzonym, a na wejściu stałyby kołowroty, które zliczałyby liczbę osób.
- Różnice w obliczeniach uczestników wynikają z nastawienia podających wyniki do manifestacji; albo dodają albo odejmują - przekonywał we "Wstajesz i wiesz" na antenie TVN24 prof. Maciej Drzonek. Towarzysząca mu politolog z UW dr Anna Materska-Sosnowska, stwierdziła za to, że "zarówno dane policji jak i ratusza są nieprawidłowe".
Według obliczeń "Faktów" w sobotę ulicami Warszawy przeszło w sobotę ok. 100 tysięcy osób. Według "Wiadomości" - 45 tys.
Według internauty Adama, który przyjął właśną metodę obliczeń, w marszu KOD uczestniczyło ponad 213 tys. osób.
W sobotę ulicami Warszawy przeszedł marsz Komitetu Obrony Demokracji oraz opozycji. Manifestacja odbyła się pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie".