Ukraińcy trafili w ważny cel. "Mniej tego poleci na nas"
Ukraińska armia zadała kolejny celny cios Rosjanom. Zaatakowali rosyjski magazyn amunicji w miejscowości Rykowe pod Heniczeskiem, w okupowanej przez Rosję części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy. "Pociski wciąż wybuchają, trwa ewakuacja wioski Rykowe" - twierdzi Ołeksandr Tołokonnikow, rzecznik ukraińskiej administracji obwodu chersońskiego.
Rzecznik ukraińskiego lotnictwa wojskowego Jurij Ihnat potwierdził w niedzielę przeprowadzenie przez armię ataku na rosyjski magazyn amunicji w miejscowości Rykowe pod Heniczeskiem, w okupowanej przez Rosję części obwodu chersońskiego na południu Ukrainy.
Rzecznik wymienił nazwę miejscowości Partyzany; agencja Interfax Ukraina podaje, iż tak wcześniej nazywało się Rykowe.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
- Pewnie widzieliście pracę sił zbrojnych we wsi Partyzany, widzieliście płonące magazyny amunicji. Dowódca już podziękował chłopakom za dobrą robotę. Mniej amunicji, więcej ognia, więcej detonacji, a potem mniej tego poleci na naszych obrońców - stwierdził Ihnat.
Wcześniej w niedzielę przedstawiciel władz obwodu odeskiego Serhij Bratczuk poinformował o eksplozjach w Rykowem w rejonie (powiecie) heniczeskim i wskazał, że chodzi o "bardzo duży magazyn amunicji" wojsk rosyjskich. Informację o eksplozjach w rosyjskim magazynie przekazał także ukraiński mer Melitopola Petro Andruszczenko.
Następnie dowódca ukraińskich sił powietrznych gen. Mykoła Ołeszczuk pochwalił atak dokonany w Partyzanach, ale nie informował, co było celem uderzenia
Rejon, w którym Ukraińcy przeprowadzili atak, znajduje się ok. 110 kilometrów od obecnej linii frontu. Rykowe leży na linii kolejowej między Krymem a Melitopolem. Stacja jest ważnym węzłem, a cała trasa stanowi kluczowy element w logistyce rosyjskiej armii.
Źródło: ukrinform.ua, PAP