Zwierzę rzuciło się na kobietę. Pies nie żyje, właścicielka w szpitalu
Na warszawskiej Saskiej Kępie doszło do dramatycznego zdarzenia. Agresywny amstaff zaatakował kobietę spacerującą z psem, co skończyło się śmiercią teriera. Właścicielka odniosła liczne obrażenia.
Codzienny spacer na warszawskiej Saskiej Kępie zmienił się w dramat dla Elżbiety Jarczewskiej i jej teriera Leosia, gdy zostali zaatakowani przez agresywnego amstaffa. Rano, podczas przechadzki, z pobliskiej posesji wybiegł groźny pies, który zaatakował znienacka. – Dopadł Leosia bez najmniejszego ostrzeżenia, ja również zostałam poszkodowana – relacjonowała poszkodowana w rozmowie z Polsat News.
Amstaff zaatakował z niechronionej posesji, co naraziło przechodniów na niebezpieczeństwo. W wyniku zdarzenia Leoś nie przeżył, a jego właścicielka trafiła do szpitala z ranami dłoni. Jak twierdzą świadkowie, pomoc przyszła zbyt późno mimo ich szybkiej reakcji. Jeden z przechodniów zawiózł rannego psa do weterynarza, lecz jego obrażenia okazały się zbyt poważne.
Grupa przestępcza czerpała zyski z nierządu i handlu ludźmi
Kobieta pozostała przy Leosiu do końca, choć sama potrzebowała pomocy medycznej. Złamanie palca oraz liczne rany były efektem prób obrony przed atakującym psem. Policja obecnie bada sprawę, przypominając, że właściciel psa odpowiada za jego agresywne zachowania.
Konsekwencje dla właścicieli psów
Zgodnie z prawem, każdy powinien zabezpieczać swoją posesję, aby uniknąć takich incydentów. W 2024 r. w Polsce doszło do 35 tys. takich zdarzeń. Właściciele psów ponoszą odpowiedzialność prawną za brak odpowiedniego zabezpieczenia.
Ewelina Oleksiak, behawiorystka zwierząt, podkreśla, że psy wymagające szczególnej troski mogą stać się niebezpieczne, dlatego apeluje o rozwagę i edukację w zakresie ich wychowania. Pomoc specjalistów jest kluczowa, aby rozpoznać agresję u zwierząt i jej zapobiegać. - Jeśli dany pies do nas dobiega, jest dosyć mocny, wpatrujący się, to warto zapobiegać, odciągnąć go, bronić się przed tym psem, stając się ścianą obronną dla naszego psa - mówiła w Polsat News behawiorystka.
Źródło: Polsat News