Bunt uczniów z Chabarowska. Wstawali jeden po drugim
Nauczyciel języka rosyjskiego kazał dzieciom napisać esej - list do żołnierza walczącego z Ukrainą. Spośród 22 uczniów 13 odmówiło. Zadanie mieli wykonać zaledwie 13-latkowie.
Historię opisał rosyjski adwokat i prawnik Jakow Wasiljewicz Pushkarev. Jak relacjonuje, uczniowie z Chabarowska na lekcji języka rosyjskiego odmówili pisania listów do żołnierzy okupacyjnych walczących z Ukrainą.
"Stanowczo umotywował swoją opinię"
"Chłopiec wstał i odmówił napisania listu, bo był przeciw wojnie. I bardzo stanowczo umotywował swoją opinię. Varya wstała za nim i także odmówiła napisania eseju. Miała takie same motywy co chłopiec. Spośród 22 uczniów 13 odmówiło wykonania polecenia. Nauczyciel dał im kolejne zadanie, pozostałych dziewięciu napisało wypracowanie" - napisał Jakow Wasiljewicz Pushkarew.
Jak dodał, dzieci, które zbuntowały się przeciwko zadaniu, mają 13 lat.
Rosjanie porywają ukraińskie dzieci
Ukraińskie władze od początku wojny alarmują, że osierocone dzieci wywozi się do Rosji
"Kolejnych 76 osieroconych dzieci zostało wywiezionych z obwodu ługańskiego na wschodzie Ukrainy do ośrodków dla niepełnoletnich w Rosji" - poinformował w niedzielę na Telegramie lojalny wobec Kijowa szef władz obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj.
Jak przekazał gubernator, dzieci wywieziono do ośrodków w obwodzie moskiewskim.
"Ponadto 104 dzieci objętych pieczą instytucji socjalnych w samozwańczej, kontrolowanej przez Kreml Ługańskiej Republice Ludowej ma zostać przekazanych pod opiekę rosyjskim rodzinom" - dodał Hajdaj.
W trakcie rosyjskiej inwazji na Ukrainę Rosjanie nielegalnie wywożą niepełnoletnich. Niektóre dzieci są oddawane do adopcji. Władze Ukrainy dysponują obecnie danymi blisko ośmiu tysięcy dzieci deportowanych do Rosji, jednak liczba ta jest prawdopodobnie większa.
Losy dzieci, które trafiły do Rosji i na terytoria okupowane, są bardzo trudne do ustalenia. Wicepremier Iryna Wereszczuk powiadomiła niedawno, że do Rosji wywieziono co najmniej 2,1 tys. dzieci pozbawionych pieczy rodzicielskiej. Jak dotąd udało się sprowadzić do kraju 55 dzieci.
