Tragedia w Tatrach. Nie żyje kolejna osoba
Wypadek w Tatrach. Ratownicy zostali zaalarmowani, że w rejonie Granatów turysta stracił równowagę i spadł z dużej wysokości. Do mężczyzny udało się szybko dotrzeć, ale na ratunek było już za późno.
Tragiczny dzień w Tatrach. Nie żyje kolejna osoba, która mimo ostrzeżeń o bardzo trudnych warunkach, wyszła na szlak - donosi portal tatromaniak.pl.
Po południu TOPR-owcy przeprowadzili akcję ratunkową w rejonie Granatów. Dostali zgłoszenie o turyście, który stracił równowagę i spadł z dużej wysokości. Mężczyzna zmarł na miejscu wskutek poważnych obrażeń wewnętrznych.
Tragedia w Tatrach. Nie żyje kolejna osoba
To już druga osoba, która straciła w sobotę życie w Tatrach. Po południu śmigłowiec Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego z załogą przyleciał na akcję ratunkową w rejonie Rysów. Turysta zginął w identyczny sposób - stracił równowagę na oblodzonym szlaku i spadł z dużej wysokości.
Jak informuje RMF, druga osoba, której na pomoc pospieszyli ratownicy o tej samej porze, nie odniosła żadnych obrażeń i jest w dobrym stanie. TOPR-owcy ostrzegają, że w górach panują bardzo trudne warunki. Szlaki są pokryte lodem, a śnieg jest zmrożony i bardzo twardy. Poruszanie się wymaga bardzo dużych umiejętności i odpowiedniego sprzętu - raków oraz czekana - ostrzega Tatrzański Park Narodowy. W Tatrach obowiązuje też 1. stopień zagrożenia lawinowego.
Czytaj też: Poważny wypadek w Tatrach. Wspinacz spadł z kilkuset metrów
Tatry. Akcja ratunkowa TOPR w rejonie Czerwonych Wierchów
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl