To byłby dramat dla Polski. Wskazała zagrożenie za oceanem
- Zagrożenie jest większe, niż nam się wydaje - mówiła w programie "Newsroom WP" dr Agnieszka Bryc z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, odnosząc się do niekorzystnych perspektyw dla Polski i Europy Środkowo-Wschodniej w razie zwycięstwa Donalda Trumpa w kolejnych wyborach prezydenckich w USA. Poparcie dla niego wciąż utrzymuje się na wysokim poziomie. Dr Bryc przypomniała, że Trump już dawał do zrozumienia, iż jest skłonny przymusić Ukrainę do zawarcia pokoju z Rosją na warunkach Putina. - To byłaby dla nas (Polski - red.) dramatyczna wiadomość, ponieważ to by pokazało, że główny sojusznik Ukrainy (USA - red.) zmienia front. (…) My byśmy ponosili konsekwencje zmiany politycznej w Stanach - stwierdziła. Doprecyzowała, że Trump najpewniej nie byłby zainteresowany zwycięstwem Ukrainy, tylko zakończeniem wojny z Rosją "tu i teraz", bez względu na warunki. Całą uwagę USA skierowałby na problemy Bliskiego Wschodu, który jest priorytetowy dla trzonu jego elektoratu. Oznaczałoby to marginalizowanie i ignorowanie Ukrainy i państw flanki wschodniej NATO. - To jest ryzyko dla nas - podsumowała.