To był sobowtór Putina? "Można mieć praktycznie pewność"

Nie milkną echa wizyty Władimira Putina w okupowanym i zniszczonym przez rosyjskie wojsko Mariupolu. - Można mieć praktycznie pewność, że osobą, która tam była, nie był prezydent Rosji, tylko jeden z jego sobowtórów - mówi Wirtualnej Polsce Jan Piekło, były ambasador RP w Kijowie.

Putin z wizyt? na Krymie
In this photo taken from video released by Russian TV Pool on Sunday, March 19, 2023, Russian President Vladimir Putin escorting by Russian Deputy Prime Minister Marat Khusnullin visits the Mariupol theater during his visit to Mariupol in Russian-controlled Donetsk region, Ukraine. Putin has traveled to Crimea to mark the ninth anniversary of the Black Sea peninsula's annexation from Ukraine (Pool Photo via AP)Nie milkną echa wizyty Władimira Putina w okupowanym i zniszczonym przez rosyjskie wojsko Mariupolu
Źródło zdjęć: © AP, East News
Sylwester Ruszkiewicz

Władimir Putin odwiedził w niedzielę tymczasowo okupowany Mariupol i dzielnicę Newski z pokazowym osiedlem, na którym rosyjscy agresorzy budują nowe domy. Jest to jedyna część zrujnowanego miasta, w której trwają obecnie prace budowlane i stanowi "wizytówkę" dla Kremla. Rosyjski dyktator, w obecności licznych przedstawicieli propagandowych mediów, rozmawiał tam z właścicielami nowych mieszkań w jednym z bloków. Mieszkańcy Mariupola na filmie opublikowanym przez rosyjskich propagandystów radośnie pozdrawiają dyktatora i dziękują "za wyzwolenie".

Dzień wcześniej Putin spotkał się z gubernatorem Sewastopola. Wspólnie wzięli udział w otwarciu lokalnej szkoły. Była to pierwsza wizyta rosyjskiego prezydenta na Krymie od ponad roku. Podczas obu wizyt pojawiły się duże wątpliwości co do autentyczności osoby rosyjskiego dyktatora. Putin - według nieoficjalnych informacji - ma mieć bowiem kilku sobowtórów, z których każdy mógł pojawić się za niego w Mariupolu i na Krymie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: Obawy Ukraińców. "Za kilkanaście lat pojawi się nowy Putin"

"Putin to tchórz, to był sobowtór"

W rozmowie z Wirtualną Polską wątpliwości nie ukrywa również Jan Piekło, były ambasador Polski w Ukrainie.

- Nie było jednoznacznego przekazu, który by wskazywał, że pojawił się tam rzeczywiście rosyjski prezydent. Nie było żadnego spotkania dotyczącego uczczenia czy świętowania powrotu Krymu do "matki Rusi". Wizytę zorganizowano naprędce, jako rodzaj przeciwwagi do wyroku Międzynarodowego Trybunału Karnego, który uznał Putina za zbrodniarza wojennego. Łącząc te wszystkie elementy, wątpliwości, czy to był Putin, są uzasadnione - mówi nam Piekło.

W ocenie dyplomaty może to oznaczać, że na Krymie i w Mariupolu zjawił się sobowtór Putina. - Rosyjski dyktator pokazał już wcześniej, że należy do grupy tchórzy. Bardzo się boi o bezpieczeństwo i życie, nawet przebywając w Moskwie. A teraz, jak gdyby nigdy nic, miałby się pojawić na terenach okupowanych? To mało wiarygodne - ocenia były ambasador RP w Kijowie.

Propagandowe rosyjskie media opublikowały nawet film, na którym widać spacerującego Putina, wchodzącego rzekomo do słynnego Teatru Dramatycznego w Mariupolu. Nie ma jednak żadnego ujęcia, które potwierdziłoby, że to naprawdę to miejsce.

Narracja "na chybcika"

- Wygląda to na strasznie słabą narrację, robioną "na chybcika". A jeżeli właśnie tak było to organizowane, to można mieć praktycznie pewność, że osoba, która tam była, to nie był prezydent Rosji Władimir Putin, tylko jeden z jego sobowtórów. Polityk nie wykazywał wcześniej żadnej inicjatywy ani nie wysyłał żadnych sygnałów, że może w ogóle pojawić się na okupowanych terenach. Tym bardziej że działa na nich ukraińska partyzantka - komentuje Piekło.

Dyplomata podkreśla, że to, co zobaczyliśmy w Mariupolu, to propagandowa szopka Kremla.

- To było ustawienie odpowiednio wcześniej przygotowanych ludzi, a w rzeczywistości aktorów, którzy mieli odegrać swoje role. Nihil novi (nic nowego - przyp. red.). Putin demonstrował to wielokrotnie w Moskwie, gdzie nie musiał się tak strasznie bać. Teraz zrobił szopkę w Mariupolu. Właściwie jestem pewien, że to nie był Putin - dodaje.

Na jednym z nagrań z okupowanego miasta słychać nawet krzyk mieszkańca, któremu nie pozwolono porozmawiać z Putinem. - To wszystko nieprawda! To na pokaz! - słyszymy.

"Klasyka dyktatur"

Były ambasador RP w Kijowie przypomina, że tradycje tworzenia sobowtórów są powszechnie znane w dziejach dyktatur.

- Są dla reżimów bardzo pożyteczne, bo pomagają demaskować siatki, które chcą usunąć i zdetronizować "kochanego" przywódcę. Pomagają manipulować opinią publiczną. To nic nowego, to wręcz klasyka dyktatur - uważa Piekło.

O tym, że wizyta w Mariupolu była propagandową szopką, rozpisują się w mediach społecznościowych internauci. Mieszkańcy ustalili, kto pokazowo witał dyktatora i dziękował mu "za wyzwolenie". Kanał "Mariupol. Opór" na Telegramie zidentyfikował już kilka osób z nagrań. Są to prorosyjscy mieszkańcy, którzy mieli okradać sąsiadów podczas ataków na miasto.

Sylwester Ruszkiewicz, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Trump-Putin? Jest komentarz Rubio
Spotkanie Trump-Putin? Jest komentarz Rubio
Wyniki Lotto 10.07.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 10.07.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Nieoficjalnie: Marszałek województwa lubuskiego podał się do dymisji
Nieoficjalnie: Marszałek województwa lubuskiego podał się do dymisji
Agresja wobec zagranicznych artystów w Zamościu. Jest reakcja
Agresja wobec zagranicznych artystów w Zamościu. Jest reakcja
Kości i dokumenty w Wiśle. Rodzina Krzysztofa nie przestaje szukać
Kości i dokumenty w Wiśle. Rodzina Krzysztofa nie przestaje szukać
Posiłki na granicę z Niemcami. Policja podjęła decyzję
Posiłki na granicę z Niemcami. Policja podjęła decyzję
Kierwiński o Hołowni: Spotkał się z Kaczyńskim, a potem go wystawili
Kierwiński o Hołowni: Spotkał się z Kaczyńskim, a potem go wystawili
Tusk krytykuje Dudę. "Niebywałe słowa"
Tusk krytykuje Dudę. "Niebywałe słowa"
Niecodzienne ostrzeżenie. Góra lodowa dryfuje w stronę przetwórni ryb
Niecodzienne ostrzeżenie. Góra lodowa dryfuje w stronę przetwórni ryb
Porozumienie osiągnięte. Paryż i Londyn zgodne ws. odsyłania imigrantów
Porozumienie osiągnięte. Paryż i Londyn zgodne ws. odsyłania imigrantów
Chatbot Muska rzuca obelgami. Reaguje Komisja Europejska
Chatbot Muska rzuca obelgami. Reaguje Komisja Europejska
Skandaliczne słowa Brauna. IPN reaguje
Skandaliczne słowa Brauna. IPN reaguje