Drzwi do apartamentu Majki otwierają się z hukiem. Do przedpokoju wtacza się Tadeusz. Nagi tors, dumnie wypięty pokaźny brzuch, niepokojąco luźne bokserki, skarpeta z dziurą na dużym palcu, sumiasty wąs, lat około 50, na palcu obrączka. "Niunia, fajną muzykę mamy na dole" – bełkocze do zaskoczonych lokatorek.