wstrząs(strona 2/5)

Czterech górników ucierpiało podczas wstrząsu na Dolnym Śląsku. Doszło do niego w czwartek nad ranem w należącej do KGHM kopalni Rudna w Polkowicach.

Wstrząs w kopalni KWK Ziemowit w Lędzinach w Śląskiem. Jego skutki odczuli mieszkańcy okolicznych miejscowości. Nie ma doniesień o poszkodowanych. Służby zbierają zgłoszenia uszkodzeń.

W sobotę nad ranem doszło do wstrząsu w kopalni Ziemowit w Lędzinach w woj. śląskim. Wstrząs był odczuwalny przez mieszkańców pobliskich miejscowości Imielin i Chełm Śląski. Jak poinformował brygadier Szczepan Komorowski ze Straży Pożarnej w Tychach, nikomu nic się nie stało.

W kopalni Bielszowice w Rudzie Śląskiej miało miejsce trzęsienie ziemi. Było ono spowodowane tąpnięciem. W skali Richtera wstrząs miał siłę 3,23 punktu. Na szczęście, nikomu nic się nie stało.

W kopalni Rudna w Polkowicach doszło do silnego wstrząsu. 7 górników trafiło do szpitala. Jeden z nich ma uraz głowy i przebywa w szpitalu.

Od wstrząsu w kopalni Ruch Zofiówka minęło już 10 dni. Cały czas trwa akcja ratownicza. Wciąż nie udało się odnaleźć ostatniego z zaginionych górników. Do akcji mają wkrótce dołączyć specjalnie przeszkolone psy.

Akcja ratownicza w kopalni Ruch Zofiówka trwa czwarta dobę. Prezes JSW Daniel Ozon potwierdził nieoficjalne informacje o odebraniu sygnału z lamp górniczych.

Trwa trzecia doba akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka. Bierze w niej udział 21 zastępów ratowniczych. Wciąż na dole utrzymuje się wysokie stężenie metanu, panuje wysoka temperatura. - Pracujemy w ekstremalnych warunkach, tempo prac jest wolniejsze - stwierdził prezes JSW Daniel Ozon na konferencji prasowej w poniedziałek po południu.

Trwa trzecia doba akcji ratowniczej w kopalni Zofiówka. Bierze w niej udział 21 zastępów ratowniczych. Wciąż na dole utrzymuje się wysokie stężenie metanu, panuje wysoka temperatura. - Pracujemy w ekstremalnych warunkach, tempo prac jest wolniejsze - stwierdził prezes JSW Daniel Ozon na konferencji prasowej w poniedziałek po południu.

Tąpnięcie w kopalni Mysłowice-Wesoła. Z zagrożonego rejonu wycofano górników. Wstrząs miał siłę 3 stopni, a odczuli go również mieszkańcy Tychów, Mikołowa, Bierunia i Jaworzna.

Do wstrząsu doszło w śląskiej kopalni węgla kamiennego Ziemowit. Trzęsienie było odczuwalne w promieniu co najmniej kilku kilometrów, m.in. w Lędzinach, Bieruniu, Imielinie i Chełmie Śląskim.

Pechowy dzień w kopalniach. W kopalni Mysłowice doszło do wstrząsu. Dziewięciu górników jest rannych, w tym trzech ciężko. W kopalni Rudna w Polkowicach zderzyły się dwa pojazdy. Obrażenia odniosło 12 osób.

W Iranie, Japonii i w Kostaryce zatrzęsła się ziemia. Trzęsienia ziemi miały magnitudę: 7,4 - w Iranie 5,7 - w Japonii oraz 6,8 w Kostaryce. W Iranie zginęło ponad 200 osób. Ponad 1,7 tys. jest rannych. Nie ma informacji, by w Japonii i na Kostaryce ktoś poniósł obrażenia w wyniku podobnych zdarzeń zdarzenia.

Około południa w Polkowicach zakołysały się budynki mieszkalne. To efekt silnego wstrząsu, tzw. górniczej siódemki, w kopalni Rudna. W zagrożonym przez wstrząs rejonie było sześciu górników.

Do wstrząsu doszło kilka minut po godz. 9. Jak informuje Polskie Radio Katowice, siła wstrząsu wynosiła 3,4 magnitudy. Epicentrum zjawiska znajdowało się na głębokości 2 km.

Pięć silnych wstrząsów sejsmicznych o magnitudzie ponad 5, do których doszło we Włoszech w ciągu kilku godzin, to nowe zjawisko - twierdzą włoscy sejsmolodzy. W wyniku wstrząsów zginął starszy mężczyzna. Jego ciało wydobyto spod zawalonej stajni niedaleko Teramo w Abruzji. To jedyna ofiara serii wstrząsów.

Mieszkańcy Lędzin, Bierunia, ale nawet Tychów odczuli w sobotę przed południem bardzo silny wstrząs w kopalni Piast-Ziemowit. Górnicy zostali wycofani z wyrobisk.

Trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,7 nawiedziło południowo-zachodnie Chile - poinformowały amerykańskie służby geologiczne (USGS). Wydano ostrzeżenie przed falami tsunami.

Tąpnięcie w kopalni Rudna w Polkowicach na Dolnym Śląsku - informuje RMF FM. Kopalnia ocenia siłę wstrząsu na 7 w dziesięciostopniowej skali.