PolskaWstrząs w kopalni Bielszowice. Jeden z górników nie żyje

Wstrząs w kopalni Bielszowice. Jeden z górników nie żyje

W kopalni KWK Bielszowice w Rudzie Śląskiej doszło do tąpnięcia. Na miejscu lądowały trzy helikoptery LPR. Ze wstępnych informacji wynika, że pod ziemią było 17 górników - dziewięciu zostało rannych, jeden zmarł mimo reanimacji.

Wstrząs w kopalni Bielszowice. Jeden z górników nie żyje
Źródło zdjęć: © Forum
Maciej Deja

03.10.2019 | aktual.: 03.10.2019 18:32

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wstrząs zarejestrowano tuż po godzinie 15:00. Według Europejsko-Śródziemnomorskiego Centrum Sejsmologicznego miał on siłę 2,6 stopnia w skali Richtera.

Jak donosi "Dziennik Zachodni", do tąpnięcia doszło w KWK Bielszowice w Rudzie Śląskiej. W rejonie wstrząsu przebywało 17 górników. Z jednym przez niemal dwie godziny nie udało się nawiązać kontaktu. Przed godziną 17:00 wszyscy zostali odnalezieni.

Wstrząs w kopalni Bielszowice. Górnik nie zyje

Rannych zostało dziewięciu górników. Według nieoficjalnych informacji stan trzech z nich jest poważny. Jednego, mimo reanimacji, nie udało się uratować.

Kondolencje rodzinie zmarłego złożył na Twitterze rzecznik rządu. Piotr Mueller zapewnił, że kancelaria premiera jest w stałym kontakcie z bliskimi rannych górników.

Wstrząs w kopalni Bielszowice. Wielu rannych

Na miejscu lądowały trzy helikoptery LPR. Na godzinę 16:15 Centralna Stacja Ratownictwa Górniczego nie otrzymała jeszcze zgłoszenia o konieczności przystąpienia do akcji ratowniczej.

Epicentrum wstrząsu znajdowało się około kilometr pod ziemią. W ciągu niespełna dwóch lat w kopalni Bielszowicach doszło do dwóch wstrząsów o podobnej sile.

Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

tąpnięciewstrząsbielszowice
Komentarze (119)