Polkowice. Nocny wstrząs w kopalni Rudna
W należącej do spółki KGHM Polska Miedź kopalni Rudna w Polkowicach około 2.50 w nocy doszło do wstrząsu. Do szpitala trafił jeden z górników.
Górnicy pracowali na głębokości około 1000 metrów. Wstrząs był silny i mocno odczuwalny. Jak poinformował na Twitterze KGHM Polska Miedź, w rejonie zagrożenia było 10 osób.
Polkowice. Jeden z górników trafił do szpitala
Większość z przebywających pod ziemią pracowników zdążyła się schronić. Kilku z nich odniosło niegroźne obrażenia. Po przejściu badań lekarskich zostali zwolnieni do domów.
Jeden z górników ucierpiał bardziej od pozostałych. 41-latek został trafiony odłamkiem skały. Śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego przetransportowano go do szpitala we Wrocławiu z podejrzeniem urazu kręgosłupa.
Zobacz także: To już pewne. Sławomir Neumann pozywa TVP
Praca w okolicach miejsca wstrząsu została wstrzymana. Na dół ma zjechać komisja, która zbada skalę zniszczeń i sprawdzi, czy można wznowić pracę w tym rejonie. Wstrząs był najprawdopodobniej wynikiem niekontrolowanego ruchu górotworu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
W zakładach górniczych w Polkowicach dochodziło już w tym roku do wstrząsów. W lipcu w kopalni Polkowice-Sieroszowice zginął górnik, a w kopalni Rudna 5 osób zostało rannych.
Źródło: wyborcza.pl