W razie wojny z Irakiem, aby w rejon konfliktu pojechali polscy żołnierze, rząd musi wystąpić do prezydenta nie tyle o rozlokowanie dodatkowych sił - bo częściowo to też dotyczy dodatkowych sił plutonu obrony przeciwchemicznej - ale i zmiany obszaru operowania - uważa szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Marek Siwiec. W Polsce spekuluje się, że w ramach operacji w Iraku mogą zostać wysłani żołnierze wojsk chemicznych, saperzy, logistycy lub pododdział GROM.