ulewa(strona 8/23)

Niż "Halina" wciąż daje się nam we znaki. Po południu potężna nawałnica przeszła nad okolicami Radomia. Podobnie było m.in. w Łódzkiem i na Pomorzu. Na południu wzbierają rzeki. Opóźnionych jest wiele pociągów. Synoptycy nie mają dobrych wiadomości: padać szybko nie przestanie.

Niestety, niż "Halina" nie odpuszcza i również nadchodzącej nocy spodziewajmy się potężnych ulew. Tym razem muszą być na nie gotowi mieszkańcy zachodniej i południowo-zachodniej części kraju. Meteorolodzy ostrzegają przed podtopieniami, a policja apeluje do kierowców.

W poniedziałek w Lublinie padało przez kilka godzin. Jednym z zaskakujących skutków ulewy, były pozrywane z samochodów tablice rejestracyjne. Odnalazł jej jeden z mieszkańców Lublina na ulicy Morwowej.

Wiatr do 80 km/h, opady do 50 mm i burze - tak według prognoz IMGW ma wyglądać poniedziałek na wschodzie Polski. Pojawiły się pierwsze ostrzeżenia pogodowe.

Pogodę w Polsce nadal będzie kształtował niż "Gislinde" znad Białorusi. To on odpowiada za sobotnie burze i oberwania chmury. Delikatnie będzie chciał mu się przeciwstawić wyż znad Niemiec, który na zachodzie kraju przyniesie poprawę aury.

Niż "Gislinde" szczególnie dał się we znaki mieszkańcom stolicy. W Warszawie dwukrotnie doszło do gwałtownych burz i ulew. Mimo że opady deszczu nie trwały zbyt długo, to wystarczyło by zalać ulice.

Pada i grzmi już niemal w całej Polsce. Front przechodzący z zachodu na wschód niesie też opady gradu. IMGW wydał ostrzeżenia 1. stopnia dla 12 województw, ale możemy spodziewać się kolejnych komunikatów. Synoptycy ostrzegają przed gwałtownymi burzami, ulewami i gradobiciami.

Prognoza pogody na weekend nie pozostawia złudzeń: to nie będzie spokojny czas dla mieszkańców wielu regionów. Po kilku dniach spokoju nad Polskę znów nadciągają burze z ulewami i opadami gradu. Grzmieć i błyskać na wschodzie zacznie już w piątek wieczorem

Przed nami kolejny burzowy dzień. Pogoda najbardziej da się we znaki mieszkańcom południowej i południowo-wschodniej Polski. Synoptycy zapowiadają tam ulewy, burze, silne podmuchy wiatru, które mogą łamać drzewa i zrywać dachy.

Do Polski znad południowej Europy napłynął bardzo wilgotny niż, który kształtuje pogodę w kraju, przynosząc intensywne opady deszczu i burze. Najsilniejsze opady prognozowane są dla Podkarpacia. Może spaść tam nawet ok. 100 l wody na metr kwadratowy. W czwartek 17 maja padać będzie jednak prawie w całej Polsce.

Nad Polskę napłynął wilgotny niż, który sprowadził na nasz kraj falę intensywnych opadów deszczu. Pada już na Mazowszu, w woj. lubelskim, śląskim, świętokrzyskim, wielkopolskim, małopolskim i podkarpackim. Leje także w woj. łódzkim, gdzie intensywny deszcz niemal zatopił ulice Brzezin.

W sieci krąży wideo pokazujące dostawcę pizzy, który mknie przez zalane deszczem ulice Gdańska. - Nie było łatwo, ale dotarłem na miejsce - odpowiada zaskoczony naszym telefonem bohater całej sytuacji Michał Smeja. Wirtualnej Polsce zdradza nawet, jaki dostał napiwek.

Gradobicia, ulewy i gwałtowne burze - tego możemy spodziewać się w środę i nadchodzącą noc. Meteorolodzy ostrzegają, abyśmy nie dali się zwieść, bo słońce bardzo szybko mogą zakryć chmury, które przyniosą deszcz i pioruny.

Bardzo silny wiatr, sztorm na Bałtyku, ulewny deszcz oraz ochłodzenie - to czeka nas w najbliższych dniach ze strony pogody. Niż ze Skandynawii dotrze do północno-zachodnich regionów Polski już w piątek.

Za nami bardzo deszczowe dni. Na szczęście, koniec września będzie suchy i słoneczny.

Potężne gradobicie, ulewa i grzmoty - przy takiej pogodzie uczestnicy półmaratonu w Kopenhadze wbiegali na metę. Nie wszyscy zdążyli to zrobić. Bieg przerwano, gdy dwie osoby zostały niegroźnie ranne po uderzeniu pioruna - informuje TVN24.

Co najmniej osiem osób zginęło, a 67 zostało rannych w niedzielę w wyniku przejścia nawałnicy przez zachodnią część Rumunii. Wiatr osiągający w porywach 100 km/godz. zrywał dachy, wyrywał drzewa i przewracał słupy energetyczne. Wiele domów jest bez prądu.