Podtopienia na południu Polski. Ponad 1000 interwencji straży pożarnej
Potężne nawałnice przeszły przez Polskę. Na całym kraju doszło do 1600 interwencji straży pożarnej. Od samego rana strażacy odnotowali około 200 zdarzeń.
Jak podkreślił st. bryg. mgr Paweł Frątczak w rozmowie z TVN24, to była pracowita noc dla strażaków nie tylko na południu Polski, gdzie najintensywniej pada deszcz. Strażacy interweniowali około 1600 razy, od samego ranka odnotowano kolejnych 200 zdarzeń. Najwięcej interwencji było w województwie małopolskim, kujawsko-pomorskim i łódzkim.
Z kolei, jak mówi Bożena Wysocka z Rządowego Centrum Bezpieczeństwa w rozmowie z Wirtualną Polską, najwięcej interwencji odnotowano w Małopolsce - 414. Na drugim miejscu uplasowało się województwo kujawsko-pomorskie gdzie strażacy interweniowali 210. Na pomorzu odnotowano 172 zdarzenia.
- Podtopionych zostało 733 budynków, najwięcej w Małopolsce 206 - powiedziała Bożena Wysocka.
Co więcej, w wyniku ulewy ewakuowano pięć obozów harcerskich na których przebywało 427 osób. - Mamy również informację o tym, że doszło m.in do ewakuacji kempingu w Małopolsce w miejscowości Dębno w powiecie nowotarskim. Ewakuowano osoby z przyczep kempingowych i namiotów do wyżej położonych budynków - podaje Wysocka.
Najgorzej w Małopolsce
Doszło również do podtopień ulic. Strażacy interweniowali w tej sprawie 164 razy. Najwięcej podtopionych dróg jest w województwie małopolskim. Co więcej, nawałnice spowodowały, że 1260 mieszkańców Małopolski jest bez prądu.
Przez całą noc strażacy walczyli z skutkami nawałnic w miejscowości Biały Dunajec. Z uwagi na wysoki stan wody w rzece zamknięto tam most by woda nie zniszczyła tymczasowej przeprawy przez Zakopiankę. Rano na szczęście sytuacja wygląda już nieco lepiej. Jednak, jak podaje Bożena Wysocka z RCB, woda z rzeki dostała się do okolicznych budynków w tym również do kościoła.
Na razie nie ma informacji o poszkodowanych w wyniku nawałnic.
Reakcja MSWiA
W związku z trudną sytuacją pogodową Joachim Brudziński, minister spraw wewnętrznych i administracji, jest w stałym kontakcie z wojewodami z zagrożonych regionów.
"Osoby poszkodowane otrzymają niezbędną pomoc. W pierwszej kolejności samorządy ocenią sytuację i prześlą informacje do wojewodów. Później trafią one do MSWiA, które podejmuje decyzję o ewentualnym uruchomieniu pomocy finansowej" - czytamy w komunikacie resortu.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl