tvp(strona 59/129)

Pod siedzibą TVP w środę odbyła się demonstracja solidaryzująca się z protestującymi mediami. Uczestnicy stanęli przed wejściem do siedziby telewizji z wielkim napisem "Wolne media". Na miejsce zaczęły zjeżdżać się wozy policyjne, a funkcjonariusze otoczyli demonstrantów barierkami.

Mirosław Suchoń pojawił się na antenie TVP Info z hasłem protestu mediów. - Tu nie chodzi o żaden podatek cyfrowy, nie chodzi o to, żeby była jakaś sprawiedliwość. Chodzi o to, żeby zabić wolne media - stwierdził. Kiedy prowadzący program stwierdził, że Suchoń ma odsunąć hasło z kamery, poseł Nowoczesnej pożegnał się z widzami.

- Podatek od reklam musi być nałożony, bo musi być równość wobec prawa; nie może być tak, że jedni płacą bardzo duże podatki, a inni nie - powiedziała w programie "Kwadrans polityczny" na antenie TVP1 europosłanka Beata Kempa.

Media bez wyboru - to protest branży medialnej przeciwko nowej daninie narzuconej przez rząd. Ta może uderzyć w polskiego czytelnika, słuchacza i internautę. Jak tłumaczy rzecznik rządu, podatek od reklam dotknie też TVP.

Prezenterka pogody poznańskiego oddziału TVP wystąpiła na wizji z przyklejonym do bluzki serduszkiem WOŚP. Jak podaje "GW" dzień później została zwolniona. Władze stacji zaprzeczają.

"Wiadomości" TVP akcji WOŚP poświęciło 17 sekund. Następnie skupiono się na wsparciu, jakie Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy udzieliła Strajkowi Kobiet. - Próby łączenia idei, których nie da się połączyć - powiedział reporter publicznej telewizji.

Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na rok 2021, w której zawarta została rekompensata dla mediów państwowych w wysokości niemal 2 mld złotych. Oznacza to, że kolejny rok z rzędu do kas TVP i Polskiego Radia trafią ogromne pieniądze.

TVP po raz kolejny może tłumaczyć się przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym w Warszawie. Szef Nowoczesnej zapowiedział złożenie do sądu wniosku w związku z brakiem informacji na temat zarobków w Telewizji Publicznej.

Podkomisja zajmująca się wyjaśnianiem przyczyn katastrofy smoleńskiej twierdzi, że nie występowała przeciwko emisji filmu o katastrofie smoleńskiej w TVP czy w jakimkolwiek innym medium. Chodzi o zarzuty o blokowanie przez jej szefa Antoniego Macierewicza emisji filmu Ewy Stankiewicz.

Według nieoficjalnych informacji prezes TVP myśli o powrocie do czynnej polityki. Rozmówcy WP twierdzą, że Jacek Kurski deklaruje nawet chęć znalezienia się w ew. nowym rządzie Zjednoczonej Prawicy. Prawicowy think tank pyta: czy Kurski będzie delfinem Kaczyńskiego?

- W tej chwili nie ma powodów do zawieszenia współpracy z panem Jarosławem Jakimowiczem - przekazał w piśmie, do którego dotarliśmy, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Jarosław Olechowski. Wirtualna Polska widziała także treść pozwu o ochronę dóbr osobistych Jarosława Jakimowicza. Sprawa ma związek z publikacją dziennikarza Piotra Krysiaka. Jakimowicz domaga się przeprosin.

Prawnik Mariusa Olecha, przedsiębiorcy, który był jednym z czarnych bohaterów filmu "Taśmy Amber Gold" żąda usunięcia filmu z zasobów TVP oraz przeprosin w "Wiadomościach". TVP ma 24 godziny na reakcję.

Jest coś niepokojącego w łatwości, z jaką Jarosław Kaczyński z narracji politycznej przechodzi do języka religijnego. I na odwrót. W ustach prezesa PiS i wicepremiera opowieść o Polsce po transformacji coraz częściej zamienia się w quasi-kazanie z wątkami starcia dobra ze złem. Przemówienie w przeddzień 8. rocznicy śmierci jego matki było dobrym przykładem.

- Jeśli ktoś ulega złudzeniom, że bez TVP ludzie sami potrafiliby oprzeć się kampaniom dyfamacyjnym wobec Zjednoczonej Prawicy, nie powinien być politykiem - uważa prezes Jacek Kurski.

Ministerstwo Zdrowia na przygotowanie spotu o noszeniu maseczek wydało łącznie 6 mln. Poseł Michał Szczerba jest oburzony tym, że 2 mln zł za czas antenowy dla rządowych ogłoszeń przelano TVP.

2,7 tys. pracowników telewizji otrzymało nagrody o średniej wysokości 5,6 tys. zł brutto. Łącznie na nagrody za 2019 r. spółka wydała 15,22 mln zł.

"Agresywnego zachowania uzbrojonych osób z pewnością nie można porównać do zachowań polskiej opozycji"- pisze Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar w liście do KRRiT i TVP, w sprawie wpisu na Twitterze na koncie portalu tvp.info. I przestrzega przed konsekwencjami takiego sposobu używania mediów społecznościowych.