PolskaAfera mailowa. Morawiecki w TVP? "Nie ma co im robić dobrze"

Afera mailowa. Morawiecki w TVP? "Nie ma co im robić dobrze"

W sieci pojawiły się kolejne maile, które miały rzekomo pochodzić ze skrzynki szefa KPRM Michała Dworczyka. W ujawnionej korespondencji najbliżsi doradcy Mateusza Morawieckiego dyskutują o mediach, w jakich powinien wystąpić szef rządu po jednym ze swoich exposé. Jeden z nich "stanowczo" odradzał wizyty w programie "Gość Wiadomości". "Nie ma co im robić dobrze" - pisał.

Afera mailowa. Morawiecki w TVP? „Nie ma co im robić dobrze”
Afera mailowa. Morawiecki w TVP? „Nie ma co im robić dobrze”
Piotr Molecki
Maciej Zubel

25.11.2021 20:18

Rozmowa miała być prowadzona w listopadzie 2019 roku. Dyrektor Centrum Informacyjnego Rządu Tomasz Matynia proponował, by premier po swoim przemówieniu programowym w Sejmie udzielił wywiadu największym ogólnopolskim mediom. Wymienił m.in. Polskie Radio, prawicowy tygodnik "Sieci", dziennik "Rzeczpospolita", Polsat, Wirtualną Polskę, RMF FM, Telewizję Trwam oraz TVP.

"Jeśli chodzi o wizytę w TVP, to proponuję pójść do 'Strefy Starcia', bo oni nam realnie pomagają" - napisać miał, reagując na tę propozycję Tomasz Fill z KRPM. Doradził też, by rozmowa z Morawieckim pojawiła się na łamach tygodnika "Sieci", a także aby "zrobić Sakiego". Najprawdopodobniej chodziło tu o udzielenie wywiadu mediom Tomasza Sakiewicza, który jest redaktorem naczelnym "Gazety Polskiej" i "Gazety Polskiej Codziennie".

Tutaj do korespondencji włączył się rzekomo Michał Dworczyk, który napisał, że "była propozycja", aby premier pojawił się w "Gościu Wiadomości", w specjalnym odcinku emitowanym z Wilna (w dniu, w którym premier miał tam uczestniczyć w uroczystym pochówku powstańców styczniowych).

"Tak - jeśli by się zmieściło Wilno, to bym chętnie poleciał (dla mnie to wielka rzecz ten pogrzeb powstańców styczniowych)" - miał odezwać się premier.

Zobacz też: rząd promuje Polski Ład, wysyła ulotki. Cybulski: A społeczeństwo wysyła opinie

Premier w TVP? "Nie ma co im robić dobrze"

W tym momencie do dyskusji włączyć miał się też wiceszef CIR Mariusz Chłopik. "Tylko nie wiem, czy iść do TVP. Nie ma co robić im "dobrze" za to, jak pokazują PMM (premiera Mateusza Morawieckiego - red). Izolacja" - napisał.

Chodzi o niewystarczającą ilość czasu antenowego, jaki Telewizja Publiczna miała poświęć Mateuszowi Morawieckiemu w "Wiadomościach" już od czasu powołania jego pierwszego rządu pod koniec 2017 roku. Miał to być odwet Jacka Kurskiego, który -wedle nieoficjalnych informacji - uważał wówczas, że prezes TVP jest obciążeniem dla rządu.

Chłopik doradza, by zamiast do "Gościa Wiadomości" premier poszedł do "Strefy Starcia", którego producentem jest szef portalu tvp.info Samuel Pereira.

"Strefę Starcia jesteśmy winni Samuelowi za wszelką pomoc. Michał, Kurski wysyła SMS-y do dziennikarzy 'hej, hej, po co ci ten Morawiecki?', a mamy uwiarygadniać jego główny program? - miał pisać Chłopik zwracając się do Dworczyka.

Przeczytaj też:

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)