talibowie(strona 8/61)

Islamistyczny ruch napisał list otwarty do "miłujących pokój kongresmenów" i ostrzegł, że jeśli Amerykanie nie wycofają sił, wojna w Afganistanie może nigdy się nie skończyć. - To cyniczny blef - mówi WP ekspert.

Do szturmu doszło w niedzielę rano w prowincji Helmand na południu Afganistanu. Jak informują władze prowincji, wśród uratowanych jest czworo dzieci mające mniej niż 12 lat. Talibowie większość z przetrzymywanych osób oskarżali o pomoc rządowi w Kabulu.

Przez sześć miesięcy przebywali w niewoli. Sześciu porwanych przez talibów Pakistańczyków, podwykonawców pracujących w Pakistanie dla spółki Geofizyka Kraków, zostało uwolnionych. Informację tę podał Reuters, powołując się na lokalne władze.

Polscy żołnierze odbili zakładników w Afganistanie - dowiedzieli się dziennikarze TVP Info. Szczegóły tej operacji przedstawi minister obrony narodowej.

Talibowie opublikowali film z sześcioma osobami, które pracowały w Pakistanie dla Geofizyki Kraków. Na nagraniu wideo porwani mężczyźni błagają o ocalenie im życia. Do porwania doszło w listopadzie 2016 roku.

Osiem osób zginęło, a co najmniej 25 zostało rannych w wybuchu, do którego doszło w porannych godzinach w centrum Kabulu, w pobliżu cywilnej misji NATO "Resolute Support", która zajmuje się szkoleniem afgańskiego wojska.

Przebrani za lekarzy uzbrojeni napastnicy zaatakowali w środę główny szpital wojskowy w centrum Kabulu - poinformowały afgańskie władze. W budynku szpitala, nieopodal ambasady USA, trwają starcia z siłami bezpieczeństwa.

W północno-wschodnim Afganistanie niespodziewanie pojawili się chińscy żołnierze. Mimo dowodów, fotografii i zeznań, zarówno Pekin, jak i Kabul zaprzeczają jednak tym doniesieniom. Komentatorzy przypuszczają, że Chiny chcą zwiększyć swoje zaangażowanie w kraju pod zmniejszającą się obecność Amerykańów i "zamieszać" w geopolitycznym układzie sił.

W trakcie manifestacji farmaceutów w pakistańskim Lahaur wybuchła bomba, zabijając 10 osób i raniąc co najmniej kilkunastu jej uczestników. Do zamachu przyznali się Talibowie.

Amerykanin i Australijczyk, profesorzy Uniwersytetu Amerykańskiego w Kabulu porwani w sierpniu 2016 roku przez talibów, w wideo opublikowanym w nocy ze środy na czwartek poprosili prezydenta elekta USA Donalda Trumpa o pomoc w ich uwolnieniu.

Co najmniej 38 osób zginęło, a ponad 70 zostało rannych w podwójnym zamachu bombowym na biura w pobliżu parlamentu w stolicy Afganistanu, Kabulu. Sprawcą pierwszego ataku był zamachowiec samobójca. Drugi przeprowadzono z użyciem samochodu pułapki.

Dwaj napastnicy, poruszający się motocyklem, ostrzelali w Kabulu dom byłego lidera talibów Abdula Salama Zaeefa - informuje ABC News. Co najmniej jedna osoba nie żyje.

Talibowie dokonali publicznej egzekucji studenta uniwersytetu w Afganistanie. Według miejscowych władz, obwiniali go o szpiegostwo oraz zamieszanie w zabójstwo członka kierownictwa talibskiego wywiadu.

- Ponownie zaatakowano niemiecki konsulat w Mazar-i-Szarif na północy Afganistanu - poinformowało w oświadczeniu ministerstwo spraw zagranicznych Niemiec

- Wcześniej tego samego dnia zamachowiec wjechał samochodem w ścianę konsulatu i zdetonował ładunek wybuchowy

- Do tragedii doszło w prowincji Ghor położonej między Kabulem a miastem Herat

- Dżihadyści działali w odwecie za zabicie jednego z dowódców IS znanego jako "Faruk"

- Zabili głównie miejscowych pasterzy, w tym także dzieci

- Wycofujące się oddziały afgańskich żołnierzy i policjantów wpadły w zasadzkę przygotowaną przez talibów
- Agencja Reutera: w wyniku akcji zginęło ok. 100 członków sił bezpieczeństwa
- Rebelianci zdobyli też duże ilości sprzętu wojskowego

• Siedmioosobowa załoga bezpiecznie wróciła do domu
• W składzie było pięciu Pakistańczyków i Rosjanin
• Śmigłowiec na początku sierpnia rozbił się na terytorium afgańskich talibów
• Mi-17 rozbił się podczas lotu do Rosji na rutynowy przegląd
• Talibowie po negocjacjach uwolnili załogę w piątek wieczorem

- W ubiegłym miesiącu Pekin odwiedziła delegacja afgańskich talibów

- Spotkanie było tajne, dopiero niedawno wyszło na jaw

- To nie pierwsze spotkanie na linii talibowie-Chiny

- Kontakty Chin z afgańskimi fundamentalistami mają długą tradycję

- Dziś dzięki tym relacjom Chiny chcą zyskać spokój w granicznej prowincji Xinjiang

- Jest ona kluczowa dla projektu Nowego Jedwabnego Szlaku

• Grupa zachodnich turystów została zaatakowana w Afganistanie
• W wiozący ich pojazd trafił pocisk moździerzowy
• W skład grupy wchodzili Amerykanie, Brytyjczycy i Niemiec • Rzecznik talibów, którzy przyznali się do zamachu oświadczył, że turyści zostali zabici
• Zaprzeczają temu lokalne władze