Czy Dobra Zmiana może jeszcze w najbliższym czasie wrócić do mediów publicznych - z takim pytaniem Paweł Pawłowski zwrócił się do gościa programu "Newsroom" w WP, członka KRRiT prof. Tadeusza Kowalskiego. - Jeżeli ma pan na myśli tę historyczną Dobrą Zmianę, to nie daj Boże - odparł prof. Kowalski. - Media publiczne zostały przez Dobrą Zmianę, o której myślimy, całkowicie zniszczone. One zatraciły swój historyczny charakter - tłumaczył gość programu. - Czy to, co się dzieje teraz wokół mediów publicznych może spowodować powrót? - dopytywał prowadzący program. - Zależy o jakim powrocie pan mówi. Jeżeli mamy na myśli to, że media odzyskają tożsamość, zaczną realizować swoje cele, dla których zostały utworzone, jeśli mamy na myśli powrót pluralizmu, bezstronności, zrównoważenia, to daj Boże. Jeśli mamy na myśli to, co było w ciągu ostatnich lat, kiedy przekształciły się po prostu w narzędzie propagandy, budowania podziałów, nienawiści, niechęci, to oczywiście nie chciałbym absolutnie, żeby to wróciło - odparł prof. Kowalski. - Chodzi mi o to, że mamy nie do końca jasną sytuację mediów publicznych. Chociażby zarzuty dla notariusz Joanny K. Z ustaleń prokuratury wynika, że uchwały, w oparciu o które dokonano zmian w mediach publicznych, nie zostały podjęte w miejscu i czasie w nich wskazanych. Mamy też śledztwo ws. przekroczenia uprawnień przez ministra kultury. Pojawia się dużo wątpliwości, czy to przejmowanie, inni powiedzą uporządkowywanie mediów publicznych, zostało dokonane zgodnie z prawem - zwrócił uwagę prowadzący. - My jesteśmy w trakcie procedury sądowej obecnie, trzeba będzie poczekać, jaki będzie ostateczny rezultat. Nie mam takiej wiedzy, żeby oceniać, jak te zdarzenia rzeczywiście przebiegały. Różne rzeczy się pojawiają, niektóre wyłącznie z tego powodu, że miały się pojawić, by wywołać wrażenie jakiegoś chaosu, braku sprawczości, niekonsekwencji. Co do oceny stanu prawnego zdania są oczywiście podzielone. Wszystko wskazuje na to, że proces likwidacji jest procesem prawidłowym. On jest przewidziany w ustawie o radiofonii i telewizji. Zresztą, gdyby głębiej sięgnąć, do statutów spółek mediów publicznych, to jest w nich taki zapis, który zobowiązuje zarząd do zawarcia umowy z likwidatorem. Czyli już nawet te statuty zakładały, że medium może być postawione w stan likwidacji. Wydaje mi się, że media publiczne idą w dobrą stronę - ocenił prof. Tadeusz Kowalski, członek KRRiT.