Weto prezydenta ws. "lex TVN". Medioznawca o tym, co teraz może zrobić PiS
Prezydent Andrzej Duda zawetował nowelę ustawy medialnej "lex TVN". - Wydaje się, że prezydent podjął jedyną słuszną decyzję - ocenił w rozmowie z WP medioznawca prof. Tadeusz Kowalski. Jego zdaniem obóz PiS w najbliższym czasie nie podejmie następnej próby regulowania rynku medialnego.
Prezydent Andrzej Duda przekazał w poświąteczny poniedziałek, że odmawia podpisania nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji i kieruje ją do Sejmu do ponownego rozpatrzenia.
- Prezydent przeprowadził dość dogłębną analizę tej ustawy, wskazując na aspekty traktatowe, konstytucyjne i ogólne zasady prawa, w tym również zasadę, że umowy zobowiązują - powiedział Wirtualnej Polsce medioznawca, prof. UW Tadeusz Kowalski. - Wydaje się, że prezydent podjął jedyną słuszną decyzję - podkreślił.
Ekspert zauważył też, że Andrzej Duda wskazał ograniczenia wynikające z przekazania sprawy "lex TVN" do Trybunału Konstytucyjnego. -Trybunał, rozpatrując ustawę w trybie prewencyjnym - jak to określił prezydent - może zająć się wyłącznie aspektami konstytucyjnymi, a tym samym nie odnieść się do zapisów traktatowych, co jego zdaniem w takim przypadku nie rozwiązywałoby sporu - wskazał medioznawca.
Zobacz też: Czy 2022 będzie rokiem wyborów parlamentarnych? Prof. Marciniak: "Rozegra się bitwa o przywództwo opozycji"
Prof. Kowalski zwrócił też uwagę na to, że co do zasady prezydent wyraził poparcie dla możliwości ograniczenia kapitału zagranicznego w strukturach własnościowych mediów. - Stwierdził, że takie rozwiązanie powinno być przyjęte ponad podziałami. W związku z czym zdecydował się przekazać ustawę z powrotem do Sejmu - powiedział medioznawca z UW.
Podkreślił również, że obóz Prawa i Sprawiedliwości musiałby uzyskać w Sejmie znaczącą większość, aby odrzucić weto, co wydaje się obecnie niemożliwe.
- Zatem ustawa przeszła do historii, niezbyt chlubnej dla parlamentaryzmu, ale historii - stwierdził prof. Kowalski.
Weto ws. "lex TVN". Medioznawca o tym, co teraz może zrobić PiS
Czy to oznacza, że obóz PiS nie będzie chciał wrócić do regulacji na rynku medialnym jeszcze w tej kadencji?
- Chyba przez jakiś czas już nie, bo prezydent wyraźnie wskazał, że potrzebna jest bardzo silna większość dla poparcia takiego rozwiązania. To wydaje się nie do osiągnięcia. A wskazane naruszenia nakazują z wątpliwością patrzeć na taki rozwój wydarzeń, ale oczywiście nie zamyka to takiej możliwości w bardziej odległej przyszłości - ocenił medioznawca.
Prof. Kowalski zauważył również, że choć Andrzej Duda mówił, że w przyszłości ograniczenia kapitałowe w mediach są konieczne, to jednak była to deklaracja bez konkretów. - I bez możliwości uchwalenia takiego prawa. To wydaje się nieprawdopodobne, bo opozycja nie poprze takiej ustawy - powiedział ekspert.
Przeczytaj też: